Zielone Laboratorium Krem do dłoni REGENERUJĄCY - BOX ROYALTY12#
Cześć, kochani!
Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat pewnego wyjątkowego kosmetyku, który skradł moje serce, a znalazłam go w najnowszym boxie ROYALTY 12# od Pure Beauty – mowa o regenerującym kremie do dłoni z masłem shea od Zielonego Laboratorium. Jeśli Wasze dłonie, tak jak moje, potrzebują intensywnej pielęgnacji, zwłaszcza w chłodniejsze dni, koniecznie czytajcie dalej!
Zimą moje dłonie zawsze były suche, szorstkie, a czasem nawet lekko popękane. Próbowałam wielu kremów, ale żaden nie spełniał moich oczekiwań w 100%. Az do momentu gdy przyjechało do mnie najnowsze pudełko ROYALTY 12#, a w nim znalazłam regenerujący krem do dłoni z masłem shea od Zielonego Laboratorium. Już sama nazwa marki – Zielone Laboratorium – sugerowała naturalne podejście do pielęgnacji, co od razu mnie zaciekawiło.
ZIELONE LABORATORIUM REGENERACYJNY KREM DO RĄK
W boxie znalazłam jeden z dwóch losowo wybranych produktów - maskę bądź krem. Regeneracyjny krem do rąk intensywnie odżywia i nawilża dłonie, szybko się wchłaniając.
To, co wyróżnia ten krem na tle innych, to jego bogaty, naturalny skład. Przyjrzyjmy się bliżej kluczowym składnikom:
Masło shea: Bogate w witaminy A i E, działa odżywczo, wygładzająco i ochronnie. Chroni skórę przed zimnem, wiatrem i mrozem, a także wspomaga regenerację naskórka.
Olejek bazyliowy: Znany ze swoich właściwości tonizujących i odżywczych. Pomaga w pielęgnacji suchej i zwiotczałej skóry, dodając jej elastyczności i świeżości.
Xeradin™ (ekstrakt z szałwii): Unikalny składnik nawilżający, który zapewnia długotrwałe nawilżenie skóry, chroniąc ją przed przesuszeniem.
Co ważne, krem nie zawiera SLES, SLS, ALS, PEG-ów, silikonów, olejów mineralnych, parabenów, sztucznych barwników ani zapachów. To sprawia, że jest przyjazny dla skóry i środowiska.
Już po pierwszym użyciu zauważyłam różnicę. Krem ma delikatną, kremową konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. To dla mnie ogromny plus, ponieważ nie lubię uczucia lepkości na dłoniach.
Po kilku dniach regularnego stosowania moje dłonie stały się miękkie, gładkie i dobrze nawilżone. Zauważyłam również, że skóra jest mniej podatna na podrażnienia i zaczerwienienia, co często zdarzało mi się w okresie zimowym.
Co więcej, krem okazał się niezwykle wydajny. Już niewielka ilość wystarcza, aby dokładnie nawilżyć dłonie, co sprawia, że opakowanie starcza na długi czas.
Zachwyciła mnie również uniwersalność tego produktu. Pewnego wieczoru postanowiłam nałożyć krem na stopy przed snem i założyć bawełniane skarpetki. Rano byłam zachwycona efektem – skóra na stopach była miękka i nawilżona. To pokazuje, że krem jest wszechstronny i sprawdzi się nie tylko w pielęgnacji dłoni.
Regenerujący krem do dłoni z masłem shea od Zielonego Laboratorium to prawdziwy skarb w mojej kosmetyczce. Naturalny skład, skuteczne działanie i przyjemna konsystencja sprawiają, że z przyjemnością sięgam po niego każdego dnia. Jeśli szukacie produktu, który zadba o Wasze dłonie w sposób kompleksowy, serdecznie polecam wypróbować ten krem.
Pamiętajcie, że pielęgnacja dłoni jest niezwykle ważna, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym jak i na przedwiośniu. Dzięki odpowiednim kosmetykom możemy cieszyć się miękką i zdrową skórą przez cały rok.
A Wy, macie swoje ulubione kremy do rąk? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach!
#współpracabarterowa #współpracareklamowa z marką PureBeauty
Ja najczęściej sięgam po kremy Yope, ale narobiłaś mi ochoty. Uwielbiam takie kremy do rąk i sporo ich zużywam. Do samej marki też mam sentyment, kilka lat temu ich odkryłam i do dzisiaj pamiętam ich genialny peeling cytrusowy, a mam słabą pamięć do kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń