PROFUSION Blush Hour Liquid Cream róż do policzków SANGRIA - ROYALty8 od Pure Beauty
Cześć Kochane!
Dziś sobota więc jest chwila odpoczynku. Spokojnie możecie wypić kawę czy herbatę, a przy tym zapraszam Was do przeczytania opinii o takim cudeńku, które znalazłam w najnowszym boxie ROYALty8 PureBeauty.
PROFUSION Blush Hour Liquid Cream róż do policzków.
Kolor SANGRIA.
Cena sugerowana 38,99 zł/ 6 ml.
Nadszedł czas na Blush Hour! Ta długotrwała formuła o lekkiej kremowej konsystencji, nada twojej skórze miękki, matowy i naturalny wygląd. Dzięki tej bogato napigmentowanej gamie odcieni inspirowanych koktajlami stworzysz każdy makijaż, jaki tylko sobie wymarzysz.
Czy lubicie używać róży do policzków? Ja lubię. Chociaż przez ostatnie kilka miesięcy rozglądałam się za odpowiednim dla mnie kolorem. Kierowałam się przekonaniem, że mój róż ma być w kamieniu bym mogła nanosić go na twarz za pomocą pędzla. W kamieniu - dlatego, że nigdy wcześniej nie stosowałam różu w postaci płynnej i tak szczerze mówiąc obawiałam się, że zrobię sobie nim krzywdę. Na moje szczęście w przepięknym boxie ROYALty8 znalazłam cudowny róż, który stał się moim ulubionym kosmetykiem kolorowym.
Róź marki PROFUSION dostajemy w kartoniku. Samo opakowanie różu wygląda pięknie. Brokatowa nakrętka oraz ścinany kształt buteleczki wyglądają elegancko i przyciągają uwagę. Róż jest kosmetykiem mokrym i wyposażono go w bardzo ciekawy aplikator, którym bezpośrednio można nanieść kosmetyk na skórę bądź rękę. Następnie przy pomocy gąbeczki lub palca (ja tak robię) należy rozetrzeć róż w wybranym miejscu na skórze.
Lekko obawiałam się koloru gdyż mój kolor SANGRIA jest dość mocnym kolorem. To taka wiśnia z maliną - przepiękny odcień, który mnie oczarował. Moje obawy były niepotrzebne. Stosując róż należy użyć go z rozwagą i wtedy uzyskamy przepiękny efekt na skórze.
Ja nakładam go bezpośrednio na policzki. Dwie nieduże plamki na każdym policzku rozcieram palcem i uzyskuję przy tym cudownie podkreśloną różem skórę.
Ten kolor tak mi się spodobał, że postanowiłam użyć go również na usta - i to był strzał w 10!
Nigdy nie sądziłam, że kolor okaże się być dla mnie tak twarzowy. Podkreślone policzki, nosek i usta tym samym kolorem dodają mi dziewczęcego wdzięku, urody i dodają twarzy zdrowego wyglądu.
Uwielbiam ten efekt!
No cóż tu dużo mówić - ZAKOCHAŁAM SIĘ W TYM KOSMETYKU. I to pod każdym względem. Świetna konsystencja, która super się rozprowadza na skórze i wtapia się w nią tworząc naturalny, piękny efekt, niespotykany kolor, matowe wykończenie nie wysuszające nawet ust. Cudo!
Jestem zachwycona.
Czy znacie kosmetyki tej marki?
Dla mnie to totalna nowość, ale z racji, że róż pokochałam to mam ochotę spróbować kolejnych cacuszek tej marki!
#współpracareklamowa z PureBeauty.pl
.
te opakowanie bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuń