ALOESOVE Żel pod oczy



Dzień dobry!
Jak mija Wam długi weekend? U mnie coś w biegu.
Po całym kwietniu, który przytrzymał mnie pod względem zdrowotnym (i tak naprawdę jeszcze zdrowie stoi pod znakiem zapytania) nazbierało mi się sporo zaległości które teraz staram się nadrabiać.

Ale teraz na chwilkę odrywam się od rzeczywistości i przychodzę do Was z moją opinią na temat jednego z kosmetyków jakie znalazłam w pudełku Pure Beauty.
Jest to Żel aloesowy pod oczy od ALOESOVE czyli dziecka marki Sylveco.

 Aloesove Żel pod oczy 49,90 zł/ 15 ml

Bezolejowy żel intensywnie nawilża i ujędrnia. Szybko się wchłania i może być stosowany rano, pod makijaż, wieczorem oraz w formie maseczki niwelującej opuchnięcia.


Żel pod oczy zamknięto w małej buteleczce z pipetką. Bardzo lubię takie rozwiązania gdyż w sposób higieniczny mogę dozować odpowiednią ilość kosmetyku. Żel jest przezroczysty, konsystencja typowa dla żelu. Dobrze się nakłada i dobrze się wchłania. No chyba, że chcemy z niego zrobić maseczkę pod oczy to wtedy całość nam się nie wchłonie a nadmiar kosmetyku łatwo ściągnąć chusteczką.
Ja lubię trzymać ten żel w lodówce i nakładać go na skórę wokół oczu gdy jest schłodzony. Wspomaga to jego działanie ujędrniające skórę, a także niweluje opuchnięcia i cienie.

Żel ma przepiękny, delikatny zapach. Chętnie nosiłabym na sobie takie perfumki.
Zapach nie drażni, nie powoduje łzawienia, moim zdaniem bardzo umila pielęgnację tym kosmetykiem.

Żel pod oczy ALOESOVE nie roluje się pod makijażem (używam pudru w płynie). Nie podrażnia oczu, nie szczypie i nie piecze.

Bardzo polubiłam się z tym żelem i z pewnością kupię kolejne opakowanie.
To moja własna opinia na temat tego żelu i wiadomo, że u każdego może sprawdzić się inaczej.

#współpraca reklamowa z marką Pure Beauty



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger