Randka z mężem, kino i stojaki na plakaty
Dzień dobry! Kochani mamy piękne lato tej jesieni. Koniec listopada, a niektórzy chodzą w krótkich rękawach i spodenkach. Ja niestety przeziębiona. Tak to jest jak się rano myje głowę i za krótką chwilę wychodzi na pole.
Mój mąż z racji tego, że od kilku dni siedzę osowiała w domu postanowił sprawić mi niespodziankę i zabrał mnie na randkę. Wpadliśmy do kina na film oraz na przepyszną obiadokolację do ulubionej knajpki w naszym mieście. Wieczór spędziliśmy w miłej atmosferze, przy okazji spotkaliśmy znajomych więc było wesoło. Humor mi się poprawił i co najważniejsze spędziliśmy z mężem wspólnie kilka godzin.
Będąc w kinie w propozycjach wypatrzyliśmy już filmy, na które się wybierzemy w kolejnych tygodniach. Nasze kino jest kameralne jednak ma ono swój urok. Kilka lat temu zostało przywrócone do funkcjonowania i teraz tętni życiem. Dzieci, młodzież, dorośli przychodzą tłumami.
Cieszy mnie to bo sentyment wiąże mnie z tym kinem już od lat dzieciństwa. Teraz mimo, że posiada ono swój dawny urok wprowadzono do wystroju wiele nowych elementów, które mimo, że nowoczesne wpisują się idealnie w wystrój tego budynku i jego klimat. Jedną z nowości jakie tu ostatnio zauważyłam są olbrzymie ramy na kinowe plakaty oraz stojaki na plakaty na każdym z pięter tego budynku. Takie stojaki to doskonały pomysł na czasową ekspozycję różnego rodzaju treści czy zdjęć tak jak w tym przypadku plakatów filmowych. Wygląda to estetycznie i jak już wyżej wspomniałam wpisuje się w klimat i wystrój wnętrza. Jest też dobrym źródłem informacji bo to właśnie tam znaleźliśmy informacje o nowościach kinowych, na które niebawem pójdziemy.
Podobne stojaki widziałam już w wielu innych miejscach np. w urzędzie, muzeum czy w galerii handlowej. Więc jest to rzecz, która wpisze się w każde wnętrze czy to nowoczesne czy też klasyczne.
zdjęcie pochodzi ze strony veraco.pl
Super takie stojaki sa
OdpowiedzUsuń