BIOKAP BELLEZZA Maska do włosów regenerująco-naprawcza z pudełka Pure Beauty

Hej Kochani!

Dziś przychodzę do Was z wpisem dotyczącym produktu do włosów, który znalazłam w najnowszym pudełku Pure Beauty.

Te boxy są niesamowite. Zaskakują zawartością i doborem produktów i tak też było tym razem.

W pudełku znalazłam mini wersję BIOKAP BELLEZZA Maska do włosów regenerująco-naprawcza.

Cena 67,90 zł/200 ml.

 Maska skutecznie, intensywnie odżywia. Jest to mocny odżywiający zabieg na zniszczone i łamliwe włosy oraz rozdwojone końcówki.

Włosy zyskują blask, zdrowie, są gładkie i błyszczące. Tak zapewnia producent. A jakie jest moje zdanie?

Jak widzicie na zdjęciach maskę otrzymałam w wersji mini w sam raz do wypróbowania na kilka razy. U mnie przy włosach do łopatek wystarczyła na 4 użycia. Nakładałam ją na włosy od ucha do końcówek. Na włosach maskę trzymałam tak jak zaleca producent 2 minuty albo i dłużej.

Maska ma fajną konsystencję, czuć w niej oleje, jest treściwa, cudownie pokrywa włosy. Nie spływa, nie tworzy grudek, no jest świetna. Już dawno nie miałam maski o tak świetnej konsystencji.

Zapach - niesamowity. Dla mnie luksusowy, ciepły, cudowny. Zakochałam się w tym aromacie. Umila sam zabieg ale i zostaje na długo po wysuszeniu włosów. 

Już podczas spłukiwania maseczki czuć pod palcami, że włosy są świetnie odżywione, zabezpieczone, nawilżone. Maska pozostawia na nich jakąś taką delikatną warstwę nie obciążając ich przy tym. Regeneruje dość intensywnie przesuszone włosy, napełnia je dobroczynnymi substancjami. Nie tworzy ,,kluchów,, wręcz przeciwnie włosy są sypkie i zadbane, a do tego pięknie lśnią.

Jestem bardzo zadowolona z tej maski. Ogólnie firmę Biokap znam z farb do włosów, które wielokrotnie używałam i bardzo sobie je chwalę. Teraz odkryłam swoją kolejną perełkę tej marki, która wiem, że zagości w mojej kosmetyczce na długo.

To taki produkt, który muszę mieć i już! A zapach obłędny, taki idealny na jesienne klimaty...

Dajcie znać jakich masek używacie? Polecacie coś fajnego?

A może macie opinię o masce, o której piszę?