Silkatil - Skarpetki złuszczające, które znalazłam w pudełku Pure Beauty
Dzień dobry!
Kochani jak Wam mija czas? Ja obecnie walczę z jakąś grypą, na szczęście dziś jest już o wiele lepiej więc wzięłam się za nadrabianie zaległości na blog.
Chciałam Wam dziś opowiedzieć o pewnym produkcie jaki znalazłam w pudełku Pure Beauty. Są to Skarpetki złuszczające marki Silkatil.
Produkt ten to wiosenna podstawa w mojej pielęgnacji stóp.
O skórę stóp dbam cały rok. Jednak zimą pięty są w złym stanie. Bardzo się przesuszają, skóra robi się szorstka, niemiła w dotyku. Denerwuje mnie to gdyż czasem nawet drobne odstające skórki zaczepiają się o ubranie. To jest stan krytyczny, ale niestety zdarza się gdy przez jakiś czas odpuszczę sobie dbanie o stopy.
Wiosną i latem moje stopy o wiele lepiej funkcjonują. Skóra jest bardziej odżywiona i nawilżona, ale w tych okresach też lepiej i regularnie o nie dbam.
Podstawą wiosennej pielęgnacji stóp są skarpetki złuszczające. To takie moje pielęgnacyjne odkrycie, które stosuję na wiosnę albo wtedy gdy czuję potrzebę porządnej regeneracji.
Bardzo się ucieszyłam gdy w majowym pudełku Pure Beauty otrzymałam Złuszczające skarpetki marki Silcatil. Był to produkt, który jako pierwszy z tego pudełeczka zastosowałam.
Marka Silkatil w swojej ofercie ma skuteczne produkty do pielęgnacji stóp.
Skarpetki złuszczające tak jak widzicie na zdjęciach są w formie woreczków swoim kształtem przypominających stopę. Są one dość duże więc każda stopa nawet ta duża męska się do nich zmieści - tak sądzę.
Woreczki zawierają w środku płyn są to kwasy: glikolowy, mlekowy, salicylowy. Kwasy te mają działanie złuszczające, zmiękczają naskórek i usuwają go.
Takie skarpetki zakłada się na oczyszczone i osuszone stopy. Dopasowujemy je dzięki zawartym w opakowaniu naklejkom.
Takie skarpety należy trzymać na stopach dwie godziny więc by było nam wygodnie możemy na nie nałożyć dodatkowo bawełniane skarpetki w celu poprawy komfortu podczas funkcjonowania przez te dwie godzinki.
No chyba, że ktoś przez ten czas się nie rusza z łóżka to oczywiście nie trzeba nakładać dodatkowych skarpet na stopy.
Po upływie 120 minut jakie zaleca producent (ja tak trzymałam) ściągamy skarpetki. Nadmiar płynu można wmasować w stopy i chwilę odczekać. Ja po paru minutach poszłam umyć stopy.
Według producenta złuszczanie zaczyna się po około 5-6 dniach po zabiegu, trwa nawet dwa tygodnie.
U mnie takie skarpetki działają szybciej. Pierwsze oznaki złuszczania miałam po dwóch dniach od wykonania zabiegu. po upływie 1,5 tygodnia skóra stóp zyskała nową odsłonę :)
Stopy dosłownie nabrały nowego życia, skóra jest miękka, odświeżona, delikatna no jak nowa!
Teraz aż czerpię przyjemność z dotykania własnych stóp. Uwielbiam ten stan.
Pięty są zadbane, nie potrzebuję wizyt u kosmetyczki czy podologa gdyż satysfakcjonujący mnie zabieg wykonałam w domowym zaciszu.
Skarpetki Złuszczające Silkatil są rewelacyjne. Polecam je każdemu z czystym sumieniem. To produkt, który naprawdę działa i przynosi rewelacyjne efekty.
Mam zamiar je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, zawsze warto próbować nowe produkty. Tym bardziej jeśli chodzi o pielęgnację stóp.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, zawsze warto próbować nowe produkty. Tym bardziej jeśli chodzi o pielęgnację stóp.
OdpowiedzUsuń