Nowości październikowe - Nowa seria comiesięcznych wpisów na blog
Bardzo lubię oglądać na innych blogach miesięczny przegląd nowości nie tylko kosmetycznych.
To taka ciekawość, no i taki dreszczyk emocji związany z wypatrywaniem nowinek, które wchodzą na rynek beauty.
Postanowiłam u siebie również rozpocząć cykl takich postów, w których będę pokazywać Wam po każdym miesiącu nowinki, które się u mnie pojawiły i to nie tylko te kosmetyczne, ale również książki i prezenty. No więc zaczynamy...
Od Drogerii Natura otrzymałam świetną paczkę z kosmetykami kolorowymi wśród których znalazło się sporo nowości min cienie, pigmenty czy lakiery do paznokci.
Bardzo lubię kolorówkę z DN i używam jej regularnie. Uwielbiam rozświetlacze, które nadają efekt tafli oraz palety cieni i kredki do brwi. Moja październikowa niespodzianka naprawdę bardzo przypadła mi do gustu i korzystam już z tych produktów.
Kolejne nowości to produkty Gentle Day w nowych, zmienionych opakowaniach. Podoba mi się ich nowa szata graficzna i lubię produkty tej marki z tego względu, że nie są tak nafaszerowane chemią jak te tanie, ogólnodostępne, drogeryjne produkty. Wczoraj pisałam post o Gentle Day więc odsyłam do niego po nieco więcej informacji "Gentle Day - Nowa szata graficzna produktów i opis kilku z nich".
Te cudownie pachnące nowości to produkty do pielęgnacji włosów od marki Cameleo.
Dwie linie przeznaczone do włosów suchych, łamliwych, pozbawionych blasku i zniszczonych. Jedna z linii to Aloes&Kokos druga zaś to Kolagen&Biotyna.
Produkty te nie zawierają w składzie silikonów i sztucznych barwników.
Laboratorium Joanna również zaskoczyło mnie nowościami. Kremy do rąk, stóp, balsamy do ciała oraz kremowe żele pod prysznic naprawdę świetnie pachną. Nie są to drogie produkty, a dość dobrze się używają i przydają się w każdym domu.
W tym miesiącu Laboratorium Joanna również zaskoczyło nowościami do pielęgnacji włosów.
Płukanki w sprayu do włosów blond i siwych, szampony do siwych włosów, blond i brązowych oraz sera z keratyną i jedwabiem.
Ja niebawem sięgnę po szampon do włosów brązowych i chętnie poznam sera bo lubię coś wcierać w moje włosy by się nadmiernie nie wysuszały.
Wydawnictwo Insignis w październiku zaskoczyło mnie czterema fajnymi pozycjami książkowymi. Czekają już w swojej kolejce na półeczce. Najbardziej jestem ciekawa "Świątecznego Dyżuru".
Jest to kontynuacja bestsellera "Będzie bolało".
Do końca października w sieci Drogerii Rossmann można było nabyć pędzle marki KillyS inspirowane nocnym niebem Tokyo i wachlarzami gejszy. Powiem Wam, że zakochałam się w tych pędzlach. Są miękkie, delikatne, dobrze wykonane i po prostu piękne. Pisałam o nich już na blogu
we wpisie "Killys Tokyo Night - Kolekcja pędzli i akcesoriów do makijażu inspirowana wachlarzem gejszy".
W Drogeriach Rossmann do stałej oferty weszły ultralekkie podkłady od Christian Laurent. Ja w tym momencie używam minerałów sypkich jednak jak dokończę niebawem opakowanie to z ciekawości sięgnę po ten podkład mineralny. Jak myślicie czy mnie zaskoczy?
Laboratorium Ava i kremy z ekstraktem z zielonej herbaty. Przeznaczone do skóry suchej i wrażliwej, zapewniające długotrwałe nawilżenie. Jestem bardzo ciekawa tej marki i kremów z tej serii gdyż moja skóra na twarzy lubi się przesuszać szczególnie jesienią i zimą gdy włączone jest ogrzewanie.
Październik był dla mnie wyjątkowym miesiącem pod względem wyjazdów i nowych znajomości.
Dzięki Fundacji 3-4 start miałam przyjemność brać udział w niesamowitym projekcie #kobietydlakobiety o którym pisałam Wam we wpisie "Zmień siebie, daj siebie - Wielka inicjatywa kobiet dla kobiet"Zapraszam Was do wpisu o tym gdzie byłam, co robiłam i z kim byłam. A tutaj pokazuję prezenty jakie przywiozłam od partnerów tego wydarzenia.
Bielizna na poniższym zdjęciu również jest od jednego z partnerów tej akcji jakim jest firma Kontri.pl
Moje niezawodne Oriflame i kilka październikowych nowości.
Część z nich pokazałam już na blogu "Moja jak do tej pory najlepsze zamówienie z Oriflame z katalogu 14/2019"
O kolejnych nowościach napiszę w ciągu kilku dni.
Produkty Diflos to suplementy diety w postaci probiotyków na wsparcie odporności.
Warto po nie sięgać w okresie jesienno zimowym. Niebawem więcej o tych produktach napiszę na blogu.
W październiku pisałam Wam również o tym, że miałam przyjemność brać udział w spotkaniu zorganizowanym przez markę Full Mellow. Kolejna inspirująca dawka wiedzy, wspólnie spędzony czas z innymi koleżankami po fachu no i piękny prezent w postaci produktów tej marki.
Na koniec moje ukochane Conte i ich magiczne, cudowne i świetnej jakości produkty czyli skarpetki i rajstopki.Uwielbiam!!!! Niebawem wpis, a w nim wszystko zaprezentuję na sobie:)
Ehh sporo tych nowości, a to jeszcze nie wszystkie. Wpadło mi jeszcze kilka rzeczy z Alieexpres, z ciucholandów no i troszkę zakupów ciuchowych dla nie i dla dzieciaków.
Dajcie znać co Wam się najbardziej podoba z moich nowości?
Uwielbiam te serie na blogach :) świetny pomysł. Same fajne nowości.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Mam te kosmetyku do włosów Delia Cameleo i ta zielona seria jest genialna. ;)
OdpowiedzUsuńPędzle są przyjemnie miękkie :)
OdpowiedzUsuńCameleo muszę w końcu wypróbować. Widzę już powoli świąteczne zakupy, skarpetki z mikłajkami
OdpowiedzUsuńLubie takie serie na blogach. Pedzle wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuń