Konopie Cannabis seed - Konopna seria do włosów od Laboratorium Joanna



Od jakiegoś czasu zauważyłam, że konopie w kosmetyce stały się na czasie. Firmy wrzucają ten składnik do swoich kosmetyków gdyż ma dobre działanie na skórę i włosy.
Ja bardzo lubię korzystać z nowinek kosmetycznych więc nie omieszkałam wypróbować nowej serii kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów od Joanna Laboratorium.
Jest to seria Konopie Cannabis seed i składa się z trzech produktów szamponu, odżywki do włosów i wcierki.  

Seria Konopie od marki Joanna to nawilżająco – wzmacniająca linia produktów z ekstraktem z nasion konopi polecana do włosów delikatnych i uwrażliwionych. 

Moje włosy są przetłuszczające u nasady. Na końcach raczej suche gdyż codziennie traktuję je suszarką i co jakiś czas używam prostownicy. Jakiś czas temu zauważyłam nawet, że miałam sporo rozdwojonych końcówek mimo, że regularnie odwiedzam fryzjera w celu odświeżeniu fryzury. 
Dlatego chętnie sięgnęłam po te serie by sprawdzić czy coś zadziała na moje włosy.

Zapach kosmetyków konopnych od Joanna jest bardzo przyjemny. Pachną zielonymi nutami. Czuję w nich zieloną herbatę. Najmocniej z całego zestawu pachnie odżywka do włosów.

Szampon ma dość gęstą konsystencję ale przyjemną. Już niewielka jego ilość wystarczy czy porządnie umyć nim włosy i skórę głowy. Szampon dość mocno się pieni, ale dobrze się spłukuje.
Po myciu włosy są miłe w dotyku. Nie ma uczucia splątania ani tej nieprzyjemnej suchości na mokrych włosach.

Odżywka zawiera ekstrakt z nasion konopi i olej kokosowy. Tak jak wspomniałam pachnie intensywniej niż szampon. Zapach jest bardzo przyjemny i utrzymuje się na włosach.
Nakładałam ją co kilka dni na mokre włosy pozostawiając na kilka minut. Po spłukaniu włosy były przyjemne, lejące i dobrze nawilżone.

Na koniec pielęgnacji serią konopną warto zastosować spray który pachnie tak samo jak cała seria.
Ja aplikowałam go na włosy i na skórę głowy, następnie lekko wmasowałam go opuszkami palców.
Spray nie obciążył moich włosów, nie sprawił bym zauważyła mocniejsze przetłuszczenie skalpu.
Po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że włosy stały się bardziej nawilżone i miękkie na końcach tam gdzie miałam największy problem z przesuszeniem.


7 komentarzy:

  1. Rzeczywiście konopie w kosmetykach ostatnio bardzo popularne, a ja jeszcze nic nie próbowałam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tych produktach

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwróciłam już uwagę na tę serię i myślę, że prędzel czy później trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesująca seria :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A do mnie w zeszłym tygodniu dotarła rewelacyjna maść z konopi na łuszczycę, którą zamówiłam sobie w sklepie internetowym. Moje koleżanki bardzo sobie chwalą ten produkt, zachęcona tymi wszystkimi zachwytami musiałam więc również po niego sięgnąć. I szczerze? Podzielam ich zdanie! W życiu nie miałam lepszego kremu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tych produktów do włosów jeszcze nie stosowałam, ale konopna maść uniwersalna, którą zakupiłam kiedyś z polecenia koleżanki sprawdza się u mnie naprawdę rewelacyjnie. Przez wiele lat borykałam się z nawracającym atopowym zapaleniem skóry, którego nie mogłam wyleczyć za pomocą żadnego aptecznego produktu. Dopiero ta maść pozwoliła mi raz na zawsze uporać się z moim problemem. Olej konopny posiada multum cennych właściwości, warto poczytać o jego działaniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znajomy polecił mi maść z konopi na łuszczycę z która się zmagam i jak na razie maść daje sobie świetnie rade.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger