Oriflame moje ostatnie zamówienie - Część II Perfumy Eclat Mon i Miss Giordani

Świąteczny czas zbliża się wielkimi krokami. Każdy z nas myśli już o prezentach jakie sprawi swoim bliskim. Czy macie już coś upatrzonego dla najbliższych?

Ja powoli kompletuję prezenty. W większości stawiam na kosmetyki.

Niedawno pojawił się również nowy przedświąteczny katalog Oriflame, a w nim dużo nowości i fajne prezentowe propozycje.

Pokażę Wam dziś drugą część mojego ostatniego zamówienia z Oriflame. Być może kogoś zainspiruję do zakupów świątecznych właśnie w Oriflame.

W ostatnich katalogach pojawiły się nowe perfumy Oriflame. Cudowne flakony i bardzo przyjemne zapachy.

Jedną z nowych wód perfumowanych jest Miss Giordani Intense. 

Woda zamknięta jest w cudownym, skromnym lecz robiącym wrażenie flakoniku. Prezentuje się bardzo elegancko. Woda ma lekkie fioletowe zabarwienie. Na mnie taki kolor robi duże wrażenie. Uwielbiam wszystko co fioletowe dlatego tym bardziej chętnie sięgnęłam po ten zapach.

Nuty zapachowe to neroli i fioletowa gardenia. Zapach dla kobiet młodych, eleganckich, wyrafinowanych.

Drugim zapachem jest ECLAT Mon Perfum. Flakon tej wody perfumowanej jest cudowny. Ozdobiony złotem i elegancką czernią w postaci kokardki na zakrętce.

Zapach stworzony przez legendarny paryski dom perfumeryjny DeLaire. Wykwintny zapach w eleganckim stylu, zbudowany wokół nut białego irysa. Jest to zapach dla nowoczesnej kobiety, eleganckiej i pewnej siebie.

Kolejny produkt to nowy Podkład Giordani Gold Master Craetion. Z podkładów GG miałam już Silk. Tym razem postawiłam na nowość, podkład który ma sprawić, że nasza cera będzie wyglądać nieskazitelnie. Podkład udoskonala cerę i sprawia, że wygląda ona młodziej. 

Jest dość spora ilość kolorów do wyboru wśród tych podkładów więc każdy znajdzie idealny odcień dla siebie.

 

Na koniec coś co lubię zamawiać z katalogów Oriflame czyli dodatki. Tym razem wybrałam dla siebie portfel i szal we wzorze w czarno-białe paski.

Portfel nie jest na zasuwak. W środku jest przegródka na monety i miejsce na karty. Portfel jest tak pojemny, że do środka włożymy również smartfon.

Szkoda, że zamek nie rozsuwa się przez trzy boki portfela, a tylko przez dwa. Warto wspomnieć, że wnętrze tego portfela jest w kolorze czerwonym.  

Szal w paski jest w kolorze czerni i beżu, a nie w bieli jak widzieliśmy to w katalogu. Według mnie wygląda zdecydowanie lepiej niż jakby był z bielą. Jest miły w dotyku i dobrze się nosi. Nie gryzie, nie mnie się, nie elektryzuje się. Jest fajnym uzupełnieniem stylizacji. Jestem z niego zadowolona.

Tak wyglądają moje ostatnie zakupy z Oriflame. Mam nadzieję, że zainspirowałam Was i wybierzecie z nich coś dla siebie.