Nowości października - Kosmetyki do makijażu i lakiery hybrydowe
Cześć! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje nowości październikowe, które jakiś czas temu widzieliście już na instagramie. Są to produkty, które testowałam od października.
Moje pierwsze kosmetyki z DEBORAH MILANO. Markę poznałam dzięki tym dwóm produktom czyli błyszczykowi do ust i tuszowi do rzęs w kolorze czarnym. Tusz do rzęs 24 Ore Instant Maxi Volume oraz błyszczyk do ust Super Gloss o nr 6.
Dawniej uwielbiałam błyszczki, od jakiegoś czasu chętniej sięgam po szminki szczególnie te matowe. Jednak miło było wrócić do starych nawyków i przetestować błyszczyk od Deborah Milano.
Błyszczyk ma piękny kolor. Nadaje ustom zdrowego i ładnego wyglądu, dzięki temu twarz nabiera młodzieńczej promienności. Błyszczyk ma żelową konsystencję, a w jego sł=kładzie znajdziemy kwas hialuronowy który świetnie pielęgnuje usta. I nawet jak zjemy błyszczyk to usta zachowują miękkość i są świetnie nawilżone. Błyszczyk trzeba kłaść z umiarem bo lubi się rozlać i lekko kleić usta. Mnie to nie przeszkadza. Przez lata używania różności przyzwyczaiłam się do tego.
Tusz do rzęs ma zwykłą i dużą szczoteczkę. Przy moich długich i cienkich rzęsach sprawdza się dobrze jedynie mam zastrzeżenia do tego, że na końcu szczotki zbiera się nadmiar produktu, którego trzeba usuwać. Gdy tego nie zrobimy ciężko jest bez zabrudzenia pomalować najkrótsze rzęsy od strony nosa. Tusz w moim przypadku ładnie rozdzielił rzęsy, wydłużył, podkreślił ich kolor. Jedyny mankament to po kilku godzinach zaczyna się osypywać. Myślałam, że może mój egzemplarz jest może jakiś przeterminowany, jednak poszperałam trochę po necie i niestety znajdziemy kilka podobnych opinii na jego temat.
Lakiery hybrydowe Art de Laurtec to dla mnie totalna nowość. Kolory, które mam są iście świąteczne. Nie pokaże jeszcze manicuru wykonanego tymi produktami ponieważ od kilku miesięcy walczę z moimi paznokciami próbując je zregenerować bym mogła na święta lub w ich okolicy sprawić sobie piękny manicure. Myślę, że wtedy pochwalę się efektami.
I na koniec marka Wet N Wild, której do tej pory nie znałam. W paczce znalazłam 4 produkty tej firmy.
Najbardziej do gustu przypadł mi tusz do rzęs. Tak kosmicznego opakowania jeszcze nigdy nie widziałam na oczy. Tusz posiada również niespotykaną silikonową szczoteczkę zakończoną kulką dzięki której precyzyjnie dotrzemy do nawet najmniejszych rzęs. Fajnie rozdziela, pięknie podkreśla, nadaje delikatny kolor i jest trwały. Cały dzień trzyma się rzęs.
Mega Cushion czyli korektor w poduszeczce. To totalna nowość gdyż korektory zazwyczaj spotykałam w pędzelku. W tym przypadku poduszeczka ma zapewnić łatwą aplikację i sprawić, że produkt na twarzy będzie wyglądał bardziej naturalnie. Korektor ma żółty kolor, na początku myślałam, że jest dla mnie zbyt ciemny jednak okazało się, że ten produkt mi pasuje a dzięki żółtemu odcieniowi rozświetla skórę i nadaje jej ładnego wyglądu.
Metaliczne cienie w pędzelku w kolorze szarości i zieleni z brokatem to coś nowego w mojej kolekcji. Fajnie się nakładają, ładnie wyglądają na oku i co mnie totalnie zaskoczyło są mega wytrzymałe. Utrzymują się na powiece przez cały dzień bez poprawek i ścierania! Dostępne w różnych kolorach.
Na koniec pomadka w pięknym kolorze różu. Idealna dla mnie na większe wyjścia. Bardzo trwała, nie rozmazuje się i nie wysusza ust.
Znacie kosmetyki tych marek?
Błyszczyk Deborah daje piękny blask :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo go lubię
Usuńteż zwróciłam na niego uwagę :)
UsuńNie przepadam za błyszczykami, wolę szminki.:)
OdpowiedzUsuńZnam ten tusz, u mnie sprawdził się naprawdę świetnie :)
I super kolory lakierów, ten złoty kojarzy mi się ze świętami.
Pozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Hehe mnie też tak samo się kojarzy. Około świąt zrobię sobie nim nowe mani :)
UsuńBardzo lubię tusz marki Wet n Wild.
OdpowiedzUsuńU mnie też się świetnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńlakierki zawsze mnie ciekawią ;D a nie kojarze tej marki
OdpowiedzUsuńJa też jej wcześniej nie znałam :)
UsuńA mi się podobają kolory lakierów i chyba już je widziałam u kogoś :) piękne są.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych kosmetykach, ale chętnie je przetestuję...
OdpowiedzUsuń