Moi Pielęgnacyjni ulubieńcy dostępni w Drogerii Rossmann

Już dawno nosiłam się z zamiarem napisania postu o kilku produktach dostępnych w Drogerii Rossmann, które używam od dawna i bardzo dobrze się u mnie sprawdzają.

Jestem ciekawa czy je znacie i czy macie podobne zdanie na ich temat do mojego.

Płyn do higieny intymnej Facelle Intim Fresh.

Bardzo lubię produkty Facelle. Kupuję na okrągło podpaski i wkładki bo są według mnie najlepsze i najwygodniejsze. Korzystam również z płynów do higieny intymnej.

Od bardzo wielu lat miałam problem częstych, nawracających infekcji intymnych. Lekarze mnie leczyli tak by do nich wracać niestety. Nikt nie powiedział mi wtedy, że mogę mieć uczulenie na składniki płynu do higieny intymnej, a dokładnie na SLS i MLS.

Wpadłam na to z moją znajomą, która miała podobny problem. Odstawiłam takie płyny i już 6 lat mam spokój!!!

Płynów na rynku bez tego składnika wtedy było mało, teraz pojawia się ich więcej bo jest dużo firm z kosmetykami naturalnymi. Jednak na drogeryjnych półkach czy w supermarkecie na całą szafę z płynami do higieny intymnej znajdziemy taki jeden bądź dwa.

Rossmann mnie zaskoczył produktami z linii Facelle. Skład mają delikatny, nie uczulają, przyjemnie i delikatnie pachną i są TANIE! Płyny dostępne są w wielu wariantach oraz w butelkach nawet tych wyposażonych w pompkę dla wygody. Polecam! Cena około 7 zł.

Kolejnym produktem, który bardzo lubię jest Olejek Kokosowy do włosów ISANA.

Używam go po każdym myciu, a myje włosy codziennie ze względu na to, że się przetłuszczają u nasady. Olejek kładę na włosy 10 cm od nasady po same końce. Wyciskam na dłoń 2-3 krople olejku, rozgrzewam go w dłoniach i wmasowuję we włosy.

Dzięki niemu włosy lepiej się rozczesują, są błyszczące, miękkie i cudownie pachną kokosem.

Jest to produkt bardzo wygodny, wyposażony w pompkę dzięki której dozuję odpowiednią ilość produktu. Niedrogi i bardzo wydajny! Cena około 12 zł.

Alterra malinowy olejek do ust.

Jestem uzależniona od produktów do pielęgnacji ust praktycznie od dziecka. Zawsze miałam w plecaku wazelinowe pomadki bo nie chciałam doprowadzić ust do katastrofy jaką jest przesuszenie.

Dzięki temu nawykowi chyba nigdy mi się to nie zdarzyło. 

Nadal dbam o usta i nie wyobrażam sobie dnia bez produktu nawilżającego i natłuszczającego usta.

Ten olejek do ust z Alterra wyposażony jest w kuleczkę, którą nanosimy na usta olejek z tubki, bardzo wygodna forma. Dobrze się nakłada i świetnie pielęgnuje gdyż skład ma bardzo przyjazny.

Zawiera olejki bio z jojoba, rycynowy i olej z oliwek. Nie zawiera barwników syntetycznych, silikonów, parafiny, i innych produktów na bazie olejów mineralnych.

Bardzo przyjemnie pachnie, nie skleja ust, a pięknie je podkreśla sprawiając, że są wypielęgnowane i optycznie większe. Cena około 10 zł

Isana pomadka do ust Berry Love.

Bardzo przyjemna, pachnąca jeżynami pomadka  z olejem z czarnej porzeczki. Produkt ten fenomenalnie pielęgnuje usta nadając im miękkość, gładkość i delikatny połysk. Pomadka chroni usta przed wysychaniem gdyż zawiera w swym składzie witaminę E i wyżej wspomniany olej z porzeczki.

Nie zawiera olejów mineralnych. Chroni i pielęgnuje dodając ustom uroku i pięknego zapachu. Cena 4,19 zł.

 Jeszcze jeden produkt, który postanowiłam dopiero dziś dołączyć do tej listy, jak same widzicie różni go tło do zdjęcia. 

Peeling do ciała Dove z drobinkami z orzechów macadamia i mleczkiem ryżowym. Jest to produkt, na który czekało wiele osób ceniących sobie markę Dove. Jak do tej pory marka nie miała peelingu w swojej ofercie. Teraz dostępne są trzy warianty:  drobinkami z orzechów macadamia i mleczkiem ryżowym, z pestkami granatu i masłem shea oraz z nasionami kiwi i chłodzącym aloesem.

Ten peeling co mam ja pachnie obłędnie jak smaczne ciasteczka. Jego konsystencja jest gęsta i kremowa - ma ochotę się go zjeść. Do tego świetnie działa nie wysuszając skóry. Według mnie świetny produkt, który warto wypróbować. Cena to 24,99 zł.

Dajcie znać jakie są Wasze ulubione produkty, które kupujecie w Drogerii Rossmann?

Czy lubicie produkty marek własnych Rosska?