Botanic Spa Rituals Len zwyczajny + Rozmary - Cudowna pielęgnacyjna linia kosmetyków od Bielenda
Marka Bielenda w blogosferze zrobiła wielki szum wprowadzając kosmetyki z linii Botanic Spa Rituals. Są to dwie linie pielęgnacyjne, a kosmetyki z tych linii przeznaczone są do pielęgnacji ciała i twarzy.
Linie do pielęgnacji twarzy z Botanic Rituals Spa to kosmetyki z:
Olejkiem z pestek malin+Melisa
Kurkumą+Chia
Opuncją Figową+Aloes
Pielęgnacja ciała to:
Len zwyczajny+Rozmary
Ostropest+Szałwia
Kosmetyki z tych serii nie zawierają w swym składzie parabenów, silikonów oraz sztucznych barwników, a 100% składników aktywnych w nich zawartych jest pochodzenia naturalnego.
Linie są przepięknie opakowane. Do mnie przemawia design opakowań. Etykiety i opakowania utrzymane w ciemnej zieleni z roślinnymi nadrukami to coś czego osobiście brakowało mi na rynku.
Wśród tych wszystkich białych, plastikowych opakowań znajdujących się na drogeryjnych półkach Bielenda Rituals Spa zwraca na siebie uwagę.
Zapach kosmetyków jest perfumowany jednak bardzo przyjemny. Czuć w nim nuty roślinne, kwiatowe. Z pewnością zapach tych kosmetyków jest ich kolejnym atutem.
Osobiście najbardziej polubiłam się z zapachem olejku do ciała. I mimo, że zapach Len zwyczajny+Rozmaryn w tej linii jest praktycznie taki sam to zapach olejku przemawia do mnie najbardziej.
Kosmetyki, które Wam prezentuję to Masło do ciała, Mleczko do ciała oraz Olejek do ciała. Wszystkie kosmetyki mają za zadanie nawilżyć skórę i ujędrnić ją.
Masło do ciała ma dość treściwą konsystencję. Doskonale nawilża i odżywia skórę pozostawiając ją miękką i delikatną w dotyku. Przy regularnym stosowaniu widać poprawę elastyczności skóry.
Jego cięższa konsystencja będzie się świetnie nadawać do stosowania w chłodniejsze dni w roku.
Na obecnie panujące upały polecam zdecydowanie mleczko bądź najlepszy i najwspanialszy pod słońcem olejek, w którym się zakochałam.
Mleczko ma konsystencję lekką, wchłania się do matu. Jest idealne na ciepłe dni. Nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Wyposażone w pompkę ułatwia stosowanie i zachowanie higieny produktu.
Olejek zaś uwielbiam za to jaką pozostawia skórę. Jest ona idealnie nawilżona, satynowa i bardzo gładka. Nie pozostawia tłustego filmu a ładnie wyglądającą i idealnie wypielęgnowaną na lato skórę.
Myślę, że linia Botanic Rituals Spa jest godna polecenia i wypróbowania. Każdy znajdzie coś dla siebie, dla swojej skóry i swoich potrzeb. Kosmetyki z najwyższej jakościowo półki. Skuteczne, bezpieczne i pięknie pachnące.
Znacie najnowszą linię od Bielendy Botanic Rituals Spa?
Co już przetestowałyście?
Bardzo lubię kosmetyki z Bielendy i ta seria mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJa długo czekałam na tę serię i nie zawiodłam się. Pokochałam olejek...
UsuńBardzo polubiłam się z ta seri,a jest świetna, I piękne zdjęcia :*
OdpowiedzUsuńZupełnie tak jak ja :) Dziękuję za komplement.
Usuńciekawi mnie ta seria:)
OdpowiedzUsuńMocno polecam serie Botanic Rituals Spa. Większość kosmetyków przypadła mi do gustu.
Usuń