AUBE - SERIA RENAISSANCE - PIELĘGNACJA SKÓRY DOJRZAŁEJ





 Poznałam już wiele kosmetyków, które urzekły mnie swoim działaniem. Były też takie, gdzie zakochałam się w pięknym opakowaniu, a działania niestety nie było żadnego. Ostatnio jednak miałam okazję poznać produkty, które nie tylko fascynują swymi opakowaniami, ale również mają świetne działanie na skórę twarzy i szyi.
Są to kosmetyki AUBE jest to absolutna nowość na rynku polskim. Kosmetyki zostały bardzo dobrze przyjęte zarówno przez pierwsze klientki, jak i branżę kosmetyczną. Marka AUBE może poszczycić się już otrzymaniem nagrody w konkursie branżowym Qltowy Kosmetyk 2017 za koncept na linię Procolagen + Synthesis. 
Linia bordowa, którą dziś Wam zaprezentuję to RENAISSANCE przeznaczona do skóry dojrzałej. Jest jeszcze linia niebieska Synthesis.
Ogólnie koncepcja marki jest taka by obie te linie poprawiły jędrność i sprężystość skóry, wygląd i kondycję. Przeznaczone są już dla osób od 25 roku życia.
Dostępne min w Drogerii Hebe - przynajmniej tam widziałam.

Kosmetyki z serii bordowej Renaissance, które posiadam to:

*Epidermal Growth Factor, Dwufazowy płyn do demakijażu

*Epidermal Growth Factor, Regenerujący krem na dzień do skóry cienkiej i pozbawionej elastyczności
*Epidermal Growth Factor, Serum intensywnie nawilżające na dzień i na noc,
* Epidermal Growth Factor, Wygładzająca baza pod makijaż


 
Regenerujący krem na dzień do skóry cienkiej i pozbawionej elastyczności to prawdziwa perełka zarówno pod względem działania jak i opakowania, które robi furorę wśród moich gości. Gdy tylko ktoś korzysta z mojej łazienki to zwraca uwagę na toaletkę i ten przepięknie opakowany krem. Poza świetnym słoiczkiem krem ma również cudowne działanie. Wchłania się idealnie, mam wrażenie, że moja skóra go pije. Pozostawia twarz prawie matową i gotową na przyjęcie makijażu. Dobrze nawilża i świetnie regeneruje dzięki temu, że w składzie znajdziemy wosk pszczeli. Ujednolica skórę, niweluje suche placki i skórki, poprawia elastyczność i jędrność  - tak ten efekt jest zauważalny. Pozostawia twarz wygładzoną, miękką, delikatną ale nie napiętą. Krem pozwolił mi pozbyć się ostatnio nękających mnie wyprysków. Świetny produkt by poprawić kondycję skóry po lecie.

 

Serum intensywnie nawilżające na dzień i na noc, to kolejny produkt z bordowej linii. Zamknięty w małej buteleczce z pipetką, dzięki której z łatwością go dozujemy. Jego konsystencja jest lekko  żelowa, nie posiada koloru, jest przezroczyste.
Stosuję go zazwyczaj na noc gdy wtedy mam czas na wykonanie masażu dermorollerem. Mam wrażenie, że dzięki połączeniu serum i tego magicznego sprzętu z mini igiełkami poprawi się struktura mojej skóry na twarzy.
Serum należy nanieść przed masażem i położeniem kremu.
Wygładzająca baza pod makijaż to produkt bezbarwny o konsystencji typowej dla baz pod makijaż. Również podobnie zachowuje się po nałożeniu na skórę jak dotąd znane mi tego typu kosmetyki. Baza idealnie wygładza skórę, wyrównuje ją. Wszelkie niedoskonałości skóry są wygładzone. Nadaje się idealnie pod makijaż. Ja takie produkty stosuję od wielkiego wyjścia, na co dzień nie używam podkładu więc i baza mi nie potrzebna. Jednak na wyjścia jest niezastąpiona. Nie tylko wygładza powierzchnię skóry ale i przedłuża trwałość makijażu.


Dwufazowy płyn do demakijażu twarzy to produkt, który stosuję wieczorem w celu oczyszczenia oczu z makijażu i przywrócenia skórze świeżości. Jest to płyn składający się z dwóch warstw, które przed użyciem należy zmieszać w celu złączenia. Następnie płyn nanoszę na wacik i delikatnie przykładam do skóry wokół oczu. Płyn jest na tyle skuteczny, że nie potrzeba "trzeć".  Makijaż sam się rozpuszcza. Rzadko stosuję ten płyn do demakijażu twarzy gdyż skórę twarzy tapetuję jedynie "od święta" i do mycia stosuję żel lub olejek.
Płyn do demakijażu AUBE nie pachnie, nie podrażnia spojówek, nie powoduje swędzenia i tego dziwnego uczucia jakim jest mgła w oku po niektórych dwufazówkach. 
Jego zalety to: skuteczny, bezpieczny i niezwykle wydajny.
Ceny kosmetyków AUBE z bordowej linii wahają się od 35 zł do 69 zł.
Dostępne są w drogeriach. Ja widziałam je wczoraj w Hebe.
Seria zaskoczyła mnie pozytywnie. 
Wysoka jakość,  piękny wygląd opakowań i pozytywny wpływ na moją skórę. Jestem na tak!

Jestem ciekawa niebieskiej linii. Ktoś już stosował? Jak się sprawdza?

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tych produktach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te produkty to nowość na naszym rynku. Dostępne są min w Hebe czy Rossmann. Godne uwagi.

      Usuń
  2. miałam serum w wersji niebieskiej i byłam zadowolona z działania :) ogólnie mam zamiar wypróbować serum czerwonej wersji ale to jak trafię na jakąś fajną promocję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem natomiast zainteresowana niebieską serią i jak skończę te w wersji bordowej to się skuszę na tę drugą serię :)

      Usuń
  3. Prezentują się wspaniale. Jak niezwykle luksusowa seria. Moja mam pewnie byłaby zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że Ty byłabyś zachwycona. Ja używam tej serii i jestem bardzo zadowolona.

      Usuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger