HIT - Pharmaceris - Micelarny szampon kojąco - nawilżający dla skóry wrażliwej H-Sensitonin z nową formułą bez SLES i SLS



Jeszcze w maju moja skóra głowy była tak bardzo podrażniona, że od razu po umyciu czułam niesamowite swędzenie skalpu.
Uporczywy świąd dawał o sobie znać w najmniej oczekiwanych momentach. Czasem nad tym już nie panowałam tylko dłonie same dotykały głowy by drapiąc złagodzić swędzące miejsce.
Było to strasznie uciążliwe, drażniące. Czułam ogromny dyskomfort.
Praktycznie wszystkie szampony czy inne środki do pielęgnacji włosów i skóry głowy powodowały u mnie tę dolegliwość.

Miałam to szczęście, że w moje ręce w odpowiednim momencie wpadł produkt marki Pharmaceris - Micelarny szampon kojąco - nawilżający dla skóry wrażliwej H-Sensitonin z nową formułą bez SLES i SLS.

Oczywiście zdaję sobie sprawę czym było spowodowane podrażnienie skóry głowy - oczywiście środkami spieniającymi SLS. Ogólnie działają wysuszająco i podrażniająco na moją skórę i z wiekiem coraz bardziej to odczuwam.

I teraz napiszę coś co pewnie Was zdziwi!
 Swędzenie skóry głowy ustąpiło od pierwszego użycia tego szamponu! Nawet sobie nie wyobrażacie jaką poczułam ulgę. Po prostu uporczywy problem mam z głowy!

Sam szampon ma wiele zalet. Zacznę od przepięknego zapachu, który jest wyjątkowy i nigdy nigdzie wcześniej go nie czułam.
Jest tak miły dla nosa, że cały czas wącham moje włosy by się nim zachwycać. Zaletą jego jest to, że bardzo długo utrzymuje się na włosach. Rewelacja!
Konsystencja jest typowa jak dla szamponu, kolor przezroczysty.
Szampon dobrze się pieni, dobrze spłukuje.
Włosy podczas spłukiwania są nawilżone, oczyszczone. Nie są wysuszone jak siano i niemiłe w dotyku. Nie potrzeba żadnych środków typu odżywka czy maska ponieważ sam szampon nie tylko pielęgnuje skórę głowy ale i dba o włosy.
Włosy są mięciutkie, lśniące, dobrze się układają. Zachwycają.
Jedynie do czego się mogę przyczepić to do tego, że dość szybko tracą świeżość. Muszę je myć każdego dnia.


Szampon ten jest niezwykle delikatny, nie niszczy włosów, domyka łuski włosowe, pielęgnuje skórę głowy i włosy, a przede wszystkim łagodzi nieprzyjemne uczucie swędzenia.
Jestem zachwycona.
Butelka tego szamponu wystarczyła mi na miesiąc stosowania. Między czasie korzystałam również z innego szamponu, ale wracałam do tego z Pharmaceris.

Teraz wiem, że nie warto kombinować i zmieniać cały czas środki do mycia włosów.
Trafiłam na produkt odpowiedni dla mnie, który jest skuteczny i bezpieczny dla mojej skóry głowy.
Zagościł na stałe w mojej pielęgnacji włosów i skóry głowy.
Polecam!!!

Znacie ten produkt?
Polecacie inne kosmetyki marki Pharmaceris?


8 komentarzy:

  1. muszę go wypróbować, mam wrażliwą skórę głowy i mój skalp różnie reaguje na szampony

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama mam ten problem ! Niestety już dawno temu przestałam szukać wśród drogeryjnych półek właściwego w tym celu szamponu, bo to graniczy z cudem znależć coś sensownego. Twojego bohatera nie miałam póki co ale skoro daje radę i skład ma fajny to z pewnością go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aktualnie używam szampon Pharamceris na łupież suchy, ale w kolejce już czeka ten na łupież tłusty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Micelarenego szamponu to jeszcze nie miałem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam żadnego produktu do włosów z tej firmy ale chyba bede musiała kupić ten szampon mój blog

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno szampony tej marki są u mnie na liście, muszę tylko pokończyć zapasy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go, ale jeszcze nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy jeszcz enie próbowałam szamponów tej marki... Jedynie kremy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger