Jak nakładać podkład mineralny? - Podkład mineralny Lili Lolo
Kosmetyki mineralne podbiły serca Polek. Śmiem twierdzić, że jest to miłość od pierwszego użycia.
Moja przygoda z minerałami trwa od kilku lat. Nie wiedziałam, że tak bardzo będą mi odpowiadać tego typu produkty.
Przez te kilka lat zdążyłam już poznać kilka marek produkujących kosmetyki mineralne dostępnych na naszym rynku.
Ostatnio mam przyjemność używać kosmetyków mineralnych marki Lili Lolo.
W moje ręce wpadły następujące produkty:
Podkład mineralny odcień Barely Buff
Pędzel do podkładu - Super Kabuki
Mineralny puder satynowy - Translucent Silk
Naturalny błyszczyk - English Rose
By podkład mineralny jak najlepiej stopił się z naszą skórą, nie stanowił maski i nie robił plam na cerze musimy wiedzieć jak odpowiednio go aplikować.
Używamy do tego odpowiedniego pędzla do podkładu. Lili Lolo ma w swoim asortymencie pędzel Super Kabuki - to ten, który widzicie u mnie na zdjęciach.
Bardzo puchaty i miękki pędzel dzięki któremu nabierzemy odpowiednią ilość kosmetyku i za jego pomocą naniesiemy na skórę.
Jeśli chodzi o samą aplikację pozwoliłam sobie wkleić kilka wskazówek Pani Aleksandry reprezentującej markę Lili Lolo. Pani Aleksandra radzi by aplikować podkład mineralny na dobrze nawilżoną skórę. Jeżeli krem
nie nawilża odpowiednio naszej skóry, kosmetyki mineralne nie będą
prezentowały się dobrze.
Odnośnie samej
aplikacji podkładu mineralnego jest
kilka sposobów. Na początek warto poznać ten najbardziej niezawodny sposób,
czyli na sucho przy użyciu pędzla kabuki. Z czasem każda osoba
wypracowuje sobie swój własny "patent na minerały", jednak niezwykle
istotne jest, aby dobrze zacząć, ponieważ czasami brak wiedzy i
niewłaściwe podejście sprawiają, że odrzucamy podkład w formie proszku.
Sposób
aplikacji zależy również od rodzaju skóry. W przypadku skóry normalnej,
mieszanej i tłustej, zalecamy klasyczną formę aplikacji, wykonując
koliste ruchy. Czynność aplikacji podkładu powtarzamy kilkukrotnie, do uzyskania oczekiwanego efektu (zazwyczaj 3-4 cienkie warstwy).
W
przypadku skóry suchej, naczyniowej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień,
najlepiej jest aplikować podkład mineralny pędzlem kabuki wykonując
krótkie, posuwiste ruchy z góry na dół. Można również delikatnie
stemplować skórę pędzlem. Dzięki takiej formie aplikacji nie podrażniamy
skóry włosiem pędzla (jest to bardzo delikatne włosie syntetyczne
wysokiej jakości), jak również nie powodujemy mikro-złuszczania suchego
naskórka.
W przypadku nanoszenia podkładu
metodą "stemplowania" należy pamiętać o tym, że dzięki takiej aplikacji
uzyskujemy większe krycie, dlatego należy uważać z ilością warstw oraz
kosmetyku.
Aplikacja podkładu mineralnego:
Na
spodek jednorazowo wysypujemy niewielką ilość produktu. Następnie
"wmasowujemy" produkt w pędzel w taki sposób, aby proszek zupełnie
zniknął ze spodka oraz z pędzla. Jeżeli pędzel "zanurzymy" w kosmetyku i
strzepiemy nadmiar, nic to w zasadzie nie zmieni w kwestii pylenia.
Najważniejszy punkt procesu nabierania produktu na pędzel to wmasowanie
go do prawie całkowitego zniknięcia z pokrywki/spodka. Następnie
opukujemy brzegiem pędzla o pokrywkę/spodek, aby to co zostało na włosiu
spadło do pokrywki ( znikoma ilość). Kolejny bardzo ważny krok to
uderzenie podstawa pędzla o płaską powierzchnię, który sprawia, że
kosmetyk osadza się głębiej we włosiu, dzięki czemu nie występuje
problem pylenia kosmetyku. Pędzel kabuki jest idealnym do tego
narzędziem.
Dla uzyskania większego krycia możemy nałożyć podkład na uprzednio naniesiony krem BB.
Zasada
w przypadku podkładu mineralnego jest taka, że nanosimy kilka cienkich
warstw, zamiast jednej grubej. Musimy zbudować oczekiwany stopień
krycia.
W przypadku kosmetyków mineralnych,
bardzo fajnym sposobem jest wykończenie gotowego makijażu mineralnego
hydrolatem, mgiełką nawilżającą lub czymś co odpowiada skórze. Dzięki
takiemu zabiegowi pozbywamy się efektu "pudrowości”, który jest widoczny
zaraz po nałożeniu podkładu i pozostałych kosmetyków mineralnych.
Dodatkowo również w ten sposób utrwalamy makijaż. Skóra w naturalny
sposób wyprodukuje sebum, które "zwiąże" podkład, ale trwa to ok 30-40
minut. Efekt końcowy jest wart wykonania dodatkowej czynności.
Jeżeli
mamy do zakrycia większy obszar w tonacji czerwonawej (naczynka,
rumień, itp), do jego zatuszowania Pani Aleksandra poleca korektor do kamuflażu w
odcieniu rozbielonej zieleni Blush Away. Jest to doskonały produkt,
który bardzo dobrze radzi sobie z zaczerwienieniami. Stosujemy go
pomiędzy warstwy podkładu (najlepiej na pierwszą z nich) i starannie
rozcieramy granicę, aby kosmetyk nie był widoczny spod podkładu.
W
przypadku kosmetyków o sypkiej formule należy pamiętać o jednej
zasadzie. Aby produkt zaaplikować równomiernie, należy uprzednio
"wmasować" go w pędzel, tak aby proszek równomiernie osadził się we
włosiu.
O tym jak nakładać podkład poczytać możecie również na stronie sklepu Costasy.
***
Podkład mineralny odcień Barely Buff jaki posiadam jest dla mnie odrobinę za żółty. Jednak obecnie jestem bardzo blada jednak jak wreszcie zrobi się pogoda to myślę, że złapię trochę opalenizny i kolor będzie ok.
Podkład tej marki po nałożeniu matowi skórę, gdy nałożyłam go więcej zrobił się efekt maski dlatego tak jak radzi Pani Aleksandra nakładania trzeba się nauczyć i trzeba znaleźć swój sposób. Ja od dawna stempluję skórę. Jest to dla mnie najwygodniejsza forma nakładania minerałów dlatego też czasem mogłam przesadzić z ilością. Jednak wszystko bardzo szybko się opanowuje.
Podkład trzyma się prawie cały dzień. Niestety nie zdążyłam sprawdzić jak zachowuje się na skórze podczas upałów bo pogodę mamy raczej jesienną niż wiosenną.
Podkład Lili Lolo wyrównuje koloryt mojej cery, maskuje czerwone plamy, piegi czy cienie.
Twarz wygląda zdrowo i młodziej. Dobrze się na taki podkład nanosi cienie do oczu. Podkład daje świetną bazę pod cienie i róż.
Jestem zadowolona że mogłam poznać ten produkt.
kocham kosmetyki mineralne, od roku są mi niezastąpione. Kiedyś bardziej lubiłam płynne kremy bb lub podkłady . teraz zdecydowanie te.
OdpowiedzUsuńMinerałki idealne są na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńMineralnego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńChętnie bym zobaczyłam jak wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki to moje marzenie!
OdpowiedzUsuń