Delia Cosmetics - Matt Liquid Lipstick, Long Lasting - Matowe płynne pomadki do ust

Matowe pomadki w ostatnich miesiącach zrobiły niesamowitą karierę.

Znam wiele firm, które na rynek wypuściły produkty, których efekt końcowy sprowadza się do matu.

Jedną z tych firm jest marka 

Delia Cosmetics, która wypuściła na rynek matowe pomadki w 6 różnych odcieniach - Matt Liquid Lipstick, Long Lasting - Matowe płynne pomadki do ust. 

Czy lubicie matowe pomadki?

Ja się przyznaję, że dość długo wahałam się przed ich użyciem. Cały czas zapatrzona byłam w błyszczyki do ust.

Jednak gdy się odważyłam sięgnąć po matową pomadkę to przepadłam. Miłość od pierwszego wypróbowania.

Matowe pomadki od Delia Cosmetics  zachwycają już samym wyglądem.

Nazwy poszczególnych kolorów to imiona sławnych gwiazd takich jak - 01 Bridget - 02 Audrey - 03 Sophia - 04 Elizabeth - 05 Claudia - 06 Marylin. Pomysł z imionami gwiazd bardzo mi się spodobał. Nie tylko wyróżnia pomadki tej marki na rynku, ale również dodaje mi szyku i elegancji bo świadomość, że nakładam na usta kolor o imieniu Marylin sprawia, że czuję się bardziej kobieco, wyjątkowo.

Matowe pomadki od Delia Cosmetics także wyróżnia opakowanie. Jest przezroczyste, w środku widać kształt szminki o wybranym kolorze, jednak po otwarciu opakowania szminkę nanosimy na usta dzięki aplikatorowi.

Dla mnie to zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie. Dzięki gąbeczce makijaż ust wykonamy precyzyjnie i staranniej, a przy tego typu pomadce makijaż musimy wykonać po prostu dobrze.




Kolory i ich pigmentacja to mistrzostwo świata. Przy tak doskonałej pigmentacji produkt wystarczy nałożyć tylko raz do idealnego krycia. Usta są pokryte, nie ma prześwitów, nie trzeba wnosić poprawek.

Konsystencja produktu jest płynna co bardzo ułatwia nakładanie pomadki na usta za pomocą aplikatora.

Po nałożeniu na usta pomadka tężeje do idealnego matu. 

Jest trwała, trzyma się na ustach idealnie nie odbijając się na szklankach, filiżankach, ubraniu czy skórze. Jestem zaskoczona trwałością tego produktu ponieważ mam pewność, że gdy go użyję to mogę zapomnieć o poprawkach na kilka kolejnych godzin.

Kto korzysta z matowych pomadek ten wie, że podczas nakładania trzeba wykazać się precyzją.

Produkty te w miarę szybko zastygają na ustach, nadmiernie nałożonego produktu nie da się  rozetrzeć podobnie jak szminkę czy błyszczyk gdyż tworzą się nieestetycznie wyglądające smugi - tego produktu się nie rozciera - tego nie zaleca producent.

Zapach produktu to niewątpliwie kolejny atut tych matowych pomadek. Jest bardzo delikatny i przyjemny.

 

Jeśli chodzi o trwałość pomadek to jest ona rewelacyjna. Utrzymują się one na ustach do kilku godzin bez poprawek! Przy tym jedząc, pijąc, dotykając ustami dzieci, skóry, różnych przedmiotów.
Oczywiście ścierają się leciutko jednak w porównaniu do innych matów, szminek czy błyszczyków jakość tych produktów totalnie mnie zaskoczyła. Jakość bije konkurencję na głowę!

No i teraz coś co mnie urzekło w tych pomadkach. One nie wysuszają ust!
Jeśli macie ładne, zadbane usta to tymi pomadkami zdziałacie na nich cuda. Pięknie podkreślicie kontur, nadacie im kolor i wydobędziecie ich piękno.
Jeśli zaś macie na ustach suche skórki, strupy czy pęknięcia radzę zrezygnować z tego typu produktów. Usta będą wyglądać strasznie, nieestetycznie. Sięgnijcie wtedy po nawilżające pomadki, wazelinę czy błyszczyki. 




Na koniec zapraszam Was na przegląd poszczególnych kolorów.

01 Bridget to prawdziwy nudziak. Zdecydowanie na dzień i zdecydowanie dla karnacji lubiących nude. 

02 Audrey to mój ulubieniec. Delikatny, kobiecy róż. Świetny do codziennego makijażu. Dobrze się w nim czuję, to taki mój kolor. 

03 Sophia to ciemniejszy odcień różu. Jest bardziej wyrazisty od poprzednika więc jeśli ktoś lubi zdecydowany kolor na ustach w makijażu dziennym to polecam. Pięknie podkreśla usta,  dzięki niemu stają się kuszące.

 04 Elizabeth w tym odcieniu mamy domieszkę brązu nazwałabym go kolorem delikatnego, czerwonego wina. Kolor już zdecydowany, mocniejszy, piękny.

 05 Claudia to piękna, wiśniowa czerwień. Kolor na wieczór bądź wielkie wyjścia.

06 Marylin to klasyka. Czerwień piękna, intensywna, urzekająca. Idealna na wieczór i wielkie wyjścia.

Pomadki kosztują niewiele bo 15, 90 zł. Doskonała jakość przy niewielkiej cenie - to rzadko się zdarza. W linku u góry kieruję Was do strony producenta. Tam kupicie te cudeńka!