VitaC INFUSION - Świetne kosmetyki od MINCER PHARMA
Dziś chciałabym Wam przedstawić serię kosmetyków, z której bardzo się ucieszyłam.
Są to kosmetyki z witaminą C od marki Mincer Pharma.
Nie miałam nigdy kosmetyków od Mincer. Kosmetyki z witaminą C bardzo lubię więc takie nowości to dla mnie świetna niespodzianka.
Chciałam do mojego zestawu dokupić jeszcze krem na dzień i na noc. Chętnie pobiegłam do Rossmana gdy była promocja na kremy dzień+noc. Wyobraźcie sobie, że kremy innych firm były dostępne, a kremów od Mincer z tej serii nie było w ogóle. Nie dość, że stoją u mnie w Rossku na samym dole to została po nich jedynie etykieta. Jak Ci ludzie się o nich dowiedzieli? I czy musieli je wykupić akurat wtedy jak ja miałam na nie ochotę?
No i musiałam obejść się smakiem.
No ale wracając do tematu.
Do testów otrzymałam trzy produkty z witaminą C.
Są to VitaC INFUSION Nawilżająca mikrodermabrazja, Serum z witaminą C oraz Rozświetlający krem pod oczy.
Może na początek przypomnę Wam dlaczego warto stosować kosmetyki z witaminą C:
Wiadomo, że witamina C jest ważną witaminą dla naszego zdrowia.
W 100% aktywna forma witaminy C to kwas L - (+) askorbinowy.
Witamina C spełnia istotne zadania zarówna wewnątrz komórki jak i na zewnątrz.
Wewnątrz komórki spełnia istotną rolę ochrony przed uszkodzeniami oksydacyjnymi, natomiast poza komórką jest najsilniejszym przeciwutleniaczem, zwalcza wolne rodniki i niekorzystne skutki promieniowania UV.
Co jeszcze zawdzięczamy witaminie C w działaniu na skórę?
-Stymuluje syntezę kwasu hialuronowego
-stymuluje syntezę kolagenu
-uszczelnia naczynia krwionośne, zmniejsza zaczerwienienia skóry
-rozjaśnia skórę, pomaga usunąć przebarwienia
-delikatnie złuszcza
-wpływa na odbudowę witaminy E
-wzmacnia barierę lipidową naskórka
-wspomaga ochronę przed UV
-goi drobne uszkodzenia na skórze, regeneruje ją
-wzmacnia odporność skóry
-zmniejsza rozstępy
-redukuje wytwarzanie łoju*
*Informacje te publikowałam już na moim blogu.
VITAC INFUSION od MINCER PHARMA to kosmetyki, które bardzo łatwo znajdziesz na sklepowej półce. Ich opakowania cechuje dość mocny akcent w postaci pomarańczowego koloru na białym tle ze srebrnymi dodatkami. Całość mimo prostoty wygląda bardzo profesjonalnie.
Kosmetyki zamknięto w plastikowych tubach oprócz serum, które wlano do maleńkiej buteleczki z ciemnego szkła wyposażonej w pipetę, dzięki której dokładnie możemy odmierzyć odpowiednią dla nas ilość tego kosmetyku. Ta forma opakowania dla serum jest według mnie idealna. Przez szklaną buteleczkę widzę ile jeszcze go pozostało.
Zapach tych kosmetyków jest dość specyficzny gdyż pachną witaminą C. Hehe no tak mi się ten zapach właśnie kojarz. Czuć troszkę kwaśności, cytrusów. Pachną dobrze. Myślę, że ten zapach się lubi albo i nie. Mnie on odpowiada. Mimo mojego wrażliwego noska lubię się z zapachem tych kosmetyków.
Wszystkie cechuje również lekko żółta barwa. Jedynie serum jest w dość mocnym żółtym kolorze.
Nawilżająca mikrodermabrazja to produkt dzięki któremu moja skóra na twarzy została dotleniona i "pobudzona do życia". Produkt stosuję 2 razy w tygodniu. producent zaleca 2-3 zastosowań tygodniowo. Nakładam go na oczyszczoną skórę twarzy, szybko masuję po czym zmywam letnią wodą. Moja skóra jest przyjemna w dotyku, milutka, mięciutka. Tak jak po dobrym peelingu. Jest też zaczerwieniona. Na początku myślałam, że dostałam uczulenia jednak to nie uczulenie, a reakcja mojej skóry na ten kosmetyk i dość szybki i intensywny masaż.
Zaczerwienienie w postaci rumieńców znika do kilku godzin.
Moja skóra nabiera ładnego i zdrowego koloru, jest dotleniona i świeża.
Serum obecnie stosuję raz na dzień. Nakładam go na noc. Na początku przez kilka dni stosowałam go dwa razy dnia. Tak zaleca producent.
Stosując go dwa razy dnia nie zauważyłam by serum wysuszyło moją skórę. Podejrzewam, że to dzięki olejkowi z rokitnika skóra nie została wysuszona.
Powiem Wam, że to serum to jest moje must have!
Uwielbiam go, jest wspaniałe.
Kocham moją skórę po jego zastosowaniu. Lekko się błyszczy ponieważ serum jest olejowe, jednak wszystko ładnie wchłania się w skórę pozostawiając ją promienną, nawilżoną, delikatną, miękką. Jak dotykam twarz nie czuję już niektórych grudek czy szorstkich punktów na skórze.
Miałam pod nosem czerwoną zmianę, która zaczęła się zmniejszać od momentu jak stosuję to serum. Zmiana jeszcze jest ale w porównaniu do tego co było to została niewielka. Mam nadzieję, że serum całkowicie ją wysuszy.
Będę wracać do tego produktu bo widzę, że on działa cuda.
Krem pod oczy również ma lekko tłustawą konsystencję. Po zastosowaniu pozostawia warstewkę na skórze. Wystarczy poczekać kilka minut by się całkowicie wchłonęła. Jestem niecierpliwcem dlatego wolę stosować go na noc, a nie rano przed wyjściem z domu gdzie muszę nałożyć makijaż.
Krem nie niweluje cieni czy opuchlizny. On ma za zadanie rozświetlać.
Mnie trochę podrażnił. Za każdym razem jak go stosuję to moja skóra pod oczami jest zaczerwieniona, a oczy lekko mnie pieką.
Nie poddaje się tylko stosuję go nadal, mam nadzieję, że skóra się do niego przyzwyczai.
Ogólnie jestem zadowolona z tych kosmetyków ponieważ widzę, że działają. Efekty widać już po pierwszym użyciu.
Świetne kosmetyki, które warto stosować właśnie o tej porze roku by pozbyć się wakacyjnych pamiątek w postaci plam czy przebarwień i zyskać piękny, jednolity i zdrowy odcień skóry.
Szczerze polecam!
Mimo wszystko spróbuję tego kremu pod oczy, bo sama nie mam nic dobrego aktualnie :/
OdpowiedzUsuńMiałam krem do twarzy i mam nadal serum olejkowe z wit. C - świetne kosmetyki. Na pewno wypróbuję też kremik pod oczy i ten peeling do twarzy :)
OdpowiedzUsuńMarka jest kompletnie mi obca.
OdpowiedzUsuń