Timotei Precious Oil - Linia do włosów z drogocennymi olejkami

Długo, długo produkty marki Timotei nie gościły u mnie w domu.
Po kilku latach przerwy wróciłam do nich i bardzo przypadły mi do gustu.
Zakochałam się w nich na nowo.
Piękne zapachy, skuteczne mycie i efekt końcowy bardzo mi się spodobały.

Jednak po jakimś czasie zaczęłam odczuwać swędzenie głowy oraz pojawienie się łupieżu.
Nie obwiniam tutaj akurat Timotei ponieważ jeśli o włosy chodzi stosuję różne produkty na przemian. Podejrzewam, że może ten łupież i swędzenie skóry głowy mogły być skutkiem dużych zmian hormonalnych zachodzących w moim organizmie związanych z ciążą.


Zrobiłam sobie kilkutygodniową przerwę od Timotei. Po czym wróciłam na nowo.
Linię Timotei Precious Oil stosowałam miesiąc. Na tyle wystarczył mi szampon razem z odżywką.
Mgiełkę nadal mam i nadal mi służy w potrzebie.


Wracając do sedna sprawy.
Linia Timotei Precious Oil wzbogacona olejkami to trzy produkty szampon, odżywka oraz spray.
Być może pomyślicie, że linia ta przez zawarte w składzie olejki obciąża włosy lub robi z nich tak zwane "kluchy"?
Nic bardziej mylnego!
Dzięki tym produktom włosy nabrały zdrowego, pięknego blasku. Są sypkie, nie obciążone.
Wyglądają po prostu pięknie.
Zarówno szampon stosowany solo jak i z odżywką oraz z olejkiem nie powoduje obciążenia włosów tylko pozostawia je w stanie według mnie idealnym.
Szampon stosowany sam nie powoduje przesuszenia włosów na długości co czasem mi się zdarza.
Pozostawia włosy miękkie, lśniące i odżywione.
Już po zastosowaniu samego szamponu włosy dobrze się rozczesują. Nie ma mowy o splataniu włosów podczas mycia.
Odżywka to dopełnienie pielęgnacji, ale niekoniecznie.
Czasem stosowałam sam szampon i spray.
Spray Precious Oil można stosować zarówno na mokro jak i na sucho.
Mimo zawartości olejków w składzie spray nie obciąża włosów.
Gdy użyjemy go na suche włosy dodaje im blasku, stosowany na mokre włosy odżywia je i dobrze się układają podczas modelowania.


Warto wspomnieć o zapachu kosmetyków Precious Oil.
Jest to zapach kojarzący mi się z zimą. Ciepły, otulający, idealny na chłodne dni.
Zapach dość długo utrzymuje się na włosach. Według mnie to prawdziwy atut tej linii.

Ceny bardzo przystępnej uważam, że dobre na każdą kieszeń.
Za szampon zapłacimy 7 zł, za odżywkę 8 zł, a za spray ok 13 zł .
Linia warta wypróbowania.


Składy kosmetyków Linii Precious Oil:

Szampon:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycerin, Jsminum Officinale Flower Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Cocos Nucifera Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Glycol Distearate, Carbomer, PPG-12, TEA-Dodecylbenzezesulfonate, Cocamide MEA, TEA- Sulfate, Triethanoamine, Disodium EDTA, PEG-45M, Silica, Sodium Hydroxide, Citric Acid, DMDM Hydantion, Sodium Benzoate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Linalool.

Odżywka:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Jasminum Officinale (Jasmine) Flower Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cocos Nucifera Oil, Behentrimonium Chloride, Paraffinum Liquidum, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Parfum, Sodium Chlorid,e Dipropylene Glycol, Disodium EDTA, PEG-7, Propylheptyl Ether, PEG-150, Distearate Lactic Acid, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool.

Spray:
Aqua, Alcohol Denat., Glycerin, VP/VA Copolymer, Jasminum Officinale (Jasmine) Flower Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cocos Nucifera Oil Hair, PEG-12 Dimethicone, Propylene glycol, Helianthus Annuus Seed Oil, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil , Triethanolamine, Isopropyl alcohol, Zea Mays Oil, Denatonium Benzoate, Commiphora Abyssinica Resin, Tocopherol, Benzophenone-4, Parfum, Laurtrimonium Chloride, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Linalool, CI 19140, CI 75125.

5 komentarzy:

  1. Moja córka używa olejku w sprayu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jestem w tym odosobniona, ale Tomotei w żaden sposób mnie nie przekonuje...

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bardzo lubię Timotei, tej serii jeszcze nie znam, ale wydaje się bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kobiecy blog by Mariola Wilk , Blogger