BIELENDA Uszlachetniony olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy
Odpowiada mi ich konsystencja i działanie i w sumie nie przeszkadza mi to, że niektóre z nich pozostawiają na skórze tłusty film.
Olejku do mycia twarzy jeszcze chyba nie miałam. Przynajmniej sobie nie przypominam.
Na spotkaniu blogerek w Brzesku od marki BIELENDA otrzymałyśmy nowość Uszlachetniony Olejek Arganowy do oczyszczania i mycia Twarzy + kwas hialuronowy.
Jest to olejek, który podczas stosowania ma usuwać makijaż i sebum z twarzy. Dzięki swojej formule wiąże cząsteczki tłuszczu na skórze skutecznie je usuwając.
Pozostawia skórę głęboko oczyszczoną i nawilżoną z tym też się zgadzam gdyż po zastosowaniu tego produktu nie odczułam nieprzyjemnego uczucia naciągnięcia skóry na twarzy.
Olejek ma delikatny zapach, czuć w nim również zapach oleju ale jakoś mi to nie przeszkadza w jego używaniu.
Olejek fajnie się stosuje bo pomimo swojej tłustawej formuły po zetknięciu z wodą zmienia swoją konsystencję w lekką myjącą piankę.
Przeraża mnie jedynie skład olejku. Na pierwszym miejscu jest PARAFINA, której moja skóra nie znosi, na drugim miejscu kolejny koleżka z listy zapychaczy.
Dosłownie po dwóch użyciach olejku spojrzałam w lusterko, a na mojej twarzy pojawił się "rój" zaskórników. Tak zapchanej skóry na nosie nie miałam chyba od kilku lat! I w 100% jestem pewna, że zawdzięczam to temu olejkowi. Pojawiły się również czerwone krosty na policzku i brodzie.
Usunęłam zaskórniki i powiem Wam, że dalej będę używać tego olejku. Chcę się przekonać czy faktycznie zapcha mnie po raz kolejny? Zastanawiają mnie też czerwone krosty. Jestem ciekawa czy to zasługa olejku czy czysty przypadek...
***
Kto nie reaguje zapychaniem może odnajdzie w tym produkcie swojego sprzymierzeńca.
Ja mam dla Was do rozdania jedną buteleczkę tego produktu.
Jak nie zraziłam Was do niego moją opinią to zapraszam do wzięcia udziału w Małym rozdaniu:)
Wystarczy być obserwatorem bloga, a w komentarzu pod tym postem napisać:
Obserwuję blog jako....
Bawimy się od 08.01.2015 - 16.01.2015. Wyniki podam do 18.01.2015
Miło będzie jak udostępnicie u siebie baner konkursowy.
Mam i czeka w kolejce do testów.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi, ostatnio głośno o tych olejkach. Chociaż obawiam się efektu zapchania...
OdpowiedzUsuńMam go, ale czeka jeszcze na swoja kolej. Mnie na szczęście nawet parafina w czystej postaci nie zapycha i jestem ciekawa tego olejku ale chcę najpierw zużyć produkt z Ziai.
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ten produkt do siebie jakoś...
OdpowiedzUsuńA ja mimo wszystko chętnie bym ten olejek wypróbowała :o)
OdpowiedzUsuńObserwuje jako: Anula N.
bannerek : www.konsumentka-anula.blogspot.com
Kusił mnie, ale już mi przeszło ;p
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym sprawdzić na swojej skórze - obserwuję jako Joasiaczek
OdpowiedzUsuńMam olejek arganowy do pielęgnacji włosów i jest niezastąpiony. Konkurs super z pewnością polecę znajomym ale tym razem dam szansę komuś innemu :)
OdpowiedzUsuńMimo to co piszesz chciałaby wypróbować ten olejek.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Anna Zierold
obserwuję blog jako Zdzisława Imianowska
OdpowiedzUsuńe-mail rybkazg2@wp.pl
Obserwuję blog jako Sylwia Bomba
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako....Benia besia
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie :P
OdpowiedzUsuńobserwuję jako :Jogobella .J.K.
Jestem zaintrygowana olejkiem...
OdpowiedzUsuńobserwuję jako Aniela M
obserwuję jako: Katarzyna Muller
OdpowiedzUsuńobserwuje blog ;-) jak i fb jako Anna S.
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy spotykam się z tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako Emilka Z
OdpowiedzUsuńUdostępnione na fb https://www.facebook.com/emilia.zdunek.7/posts/778768445538003
A mnie nie zapchał, wręcz przeciwnie. Cera piękna, gładka i nawilżona.
OdpowiedzUsuńZ tego powodu jestem chętna.
Obserwuję blog jako: goodtotry.ann
Obserwuję blog jako: nr147
OdpowiedzUsuńobserwuję jako: dzika stokrotka :) ciekawa jestem tego olejku :)
OdpowiedzUsuńobserwuje jako Grzegorz justyna Rojek
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Freemaniaczka
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Krystyna Smuga
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako Malwina Malwina
OdpowiedzUsuńbyły wyniki tego rozdania? :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że ten olejek może być taki dobry ;)
OdpowiedzUsuńJa posiadam cerę tłustą, skłonną do wyprysków, a ten olejek sprawdza się u mnie bardzo dobrze (o dziwo). Przez długi czas w ogóle bałam się go spróbować, właśnie z powodu tej paskudnej parafiny. Na szczęście nie zrobił mojej skórze nic złego, uff...
OdpowiedzUsuńto drugi w kolejności olejek jaki próbowałam. w porównaniu z poprzednim wypadł wg mnie gorzej. Zapach od razu mnie zniechęcił. - smażonego tłuszczu. bardzo lepki ,tłusty i gęsty. Wydajność wystarcza na ok 3-4 tygodnie. Kupiłam w promocji za 10 zł w cenie regularnej nie kupiłabym go (ok 19zł). Tak czy siak ponownego zakupu nie planuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż