Skarby od EtnoBazar. KAJAL - opinia
Dziś zapraszam Was na post o kolejnym cudzie z ETNOBAZARU.
Na wrześniowym spotkaniu podkrakowskich blogerek otrzymaliśmy upominki od sklepu internetowego ETNOBAZAR.PL
Jednym z nich był KAJAL. Pierwszy raz zetknęłam się z tego typu produktem. Zawsze malowałam oczy kredkami ogólnie dostępnymi na naszym rynku, pod struganymi bądź wykręcanymi. A w tym przypadku tubka z jakimś patyczkiem w środku a do tego czarna, twarda maź. Jak tego używać?
Nie należę do mistrzów precyzyjnej kreski na oku. A uważam, że tym produktem trzeba umieć namalować tę kreskę. Ale jak już ktoś opanuje tę sztukę może się poszczycić kreską w pięknym, głębokim kolorze czerni który nie uzyska się malując oko zwykłą kredką. Czerń KAJALu jest intensywna, głęboka, utrzymuje się cały dzień w tym samym kolorze. Przyznam, że ciężko ją zmyć, ale jak posiadacie dwufazowy preparat do demakijażu lub jakiś olejek nie będziecie mieli ze zmyciem KAJALu żadnego problemu.
Ja dość długo opierałam się temu produktowi jednak teraz intensywnie ćwiczę moją kreskę ponieważ ta głęboka czerń jest zniewalająca!
ETNOBAZAR pisze:
Kajal (Kohl) , czyli orientalny preparat ziołowy w postaci czarnej pasty w tubce. Posiada właściwości kosmetyczne oraz lecznicze. Makijaż przy jego użyciu jest nie tylko trwały, ale przede wszystkim 100% ekologiczny , bez ołowiu oraz sztucznych dodatków. Odpowiedni dla osób w każdym wieku. Pozwala osiągnąć doskonałe efekty , daje odczucie orzeźwienia oka oraz zamyka naczynia krwionośne.
Cena: 11,90 zł
Pojemność: 4,5 g
Produkt możecie nabyć TUTAJ
A to ciekawostka... zaintrygowałaś mnie tym kosmetykiem... :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ten specyfik, trwały głęboki kolor i fakt dość że trzyma się cały dzień to jeszcze problem ze zmyciem :) bardzo mi przypadł do gustu ! :)
OdpowiedzUsuńwyglada to troche jak wegiel ;D nie słyszałam wczesniej o tym produkcie, zaintrygowałas ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma zdjęcia kreski na skórze, nie mogę sobie wyobrazić jak tego używać, jaka grubość itp ;) Ogólnie ciekawe to :)
OdpowiedzUsuńwygląd ma bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńkurczę, myślałam, że to klej
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że to klej :D na pewno intrygujący kosmetyk :) zastanawiam się tylko jak się tym rysuje, zwykłą kredkę łatwo trzyma się w dłoni, a tu wydaje się, że może być ciężko - ten patyczek jest strasznie długi :)
OdpowiedzUsuńczego to teraz nie wymyślą :) Wygląda bardzo zachęcająco, ale chyba nie dla mnie ponieważ nie maluję sobie kresek...aż wstyd się przyznać, ale nie umiem tego robić ;)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się on, ale muszę zuuzyc wszystkie inne swoje kredki <3
OdpowiedzUsuńStrasznie go lubie! :)
OdpowiedzUsuń