Lakiery od Eveline miniMAX czy powaliły mnie swoją trwałością?
Dziś przedstawię Wam dwóch przyjemniaczków, którzy zagościli na moich paznokciach.
Te lakiery o przyjemnych letnich kolorach otrzymałam na wrześniowym spotkaniu blogerek. Firma Eveline obdarowała nas dość pokaźną paczką swoich produktów. Pochwalę się paczka w jednym z kolejnych postów.
Kochani zdjęcia są drastyczne. Dopiero tutaj widzę moje niedoskonałe skórki i paznokcie przesuszone od detergentów. Nie przestraszcie się!:)
Lakiery od Eveline miniMax, które otrzymałam mają bardzo ładne kolory. Obawiałam się na moich paznokciach tej delikatnej, letniej miętki zawierającej w sobie rozświetlający pyłek. Miętka okazała się rewelacyjna, kolor brzoskwini bez drobinek również urzeka tonacją i ciepłem.
Lakiery mają małe buteleczki i pojemności 5 ml za co daję plusik. Pędzelek również mały lecz precyzyjny, dobrze rozprowadzający lakier.
Trzeba nałożyć dwie warstwy lakieru na paznokcie. Jedna nie pokrywa płytki, tworzą się smugi i niedociągnięcia.
Przy dwóch warstwach płytka jest już dobrze pokryta. Do ideału potrzeba by trzech warstw jednak chyba musiałabym czekać wieczność aby lakier zasechł na paznokciach.
Producent zapewnia 9 dniową trwałości. U mnie po 24 godzinach widać ubytki w lakierze. Po dwóch dniach zaczyna się zmywać na końcach, po trzech są już fatalne odpryski nawet do połowy paznokcia.
Mimo tego wybaczam mu to. Lakiery nie kosztują wiele gdyż około 5 zł, mają bardzo ładną paletę barw, możemy zmieniać kolorki i pozwolić sobie na istne szaleństwo na paznokciach!
A tak w ogóle to wiecie jak się pozbyć tych fal Dunaju na płytce paznokcia? Tylko spiłowanie wchodzi w grę?
Miętowy mam, a brzoskwinka również jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńoba lakiery są ładne u mnie żaden nie trzyma się dłużej niż 2 dni, mam już takie paznokcie
OdpowiedzUsuńŚliczne lakiery wyglądają na Twoich pazurkach,polecam,gdyż mam kilka z tej firmy i faktycznie długo się utrzymują-oczywiście to zależy co i ile robimy rękoma! ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie też niestety lakiery długo się nie trzymają
OdpowiedzUsuńFali się raczej nie pozbędziesz, prawdopodobnie masz uszkodzoną macierz paznokcia..też tak mam..co jakiś czas wygładzam płytkę polerką.
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji zapraszam Cię na rozdanie: http://marharitta.blogspot.com/2013/10/swietujemy-urodziny-rozdanie-rozdanie.html
ja za dużo czynności związanych z wodą robię na co dzień, żaden lakier dłużej nie wytrzymał
OdpowiedzUsuńoba sa swietne :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam w lakierach problem z ich długim wysychaniem, nie wiem dlaczego :(
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowy mi się podoba. Jednak kiedy prowadzi się dom, to trudno, aby lakier wytrzymał tak długo.
OdpowiedzUsuńładniutkie kolorki mają te lakiery!
OdpowiedzUsuńLubię te malutkie lakiery, niedrogie, a wybór kolorów jest oszałamiający :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ich jeszcze używać, ale miętka jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńTanie i śliczne!
OdpowiedzUsuńTen drugi kolor podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńMariolu, dziękujemy za przetestowanie lakierów i prezentację na blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń