SALUTERRA Peeling cukrowy z olejkami eterycznymi - opinia
Zapraszam Was na recenzję peelingu. Peelingu, który pielęgnuje, pachnie i smakuje...
Na stronie SALUTERRA czytamy:
Zmysłowe doświadczenie naturalnego peelingu!
Działanie: oczyszcza skórę z obumarłego naskórka, intensywnie nawilża i wygładza, pobudza zmysły dzięki olejkom eterycznym.
Peeling oczyszcza skórę i przywraca uczucie świeżości, które dodatkowo wzmacnia zmysłowy zapach olejków eterycznych poprawiających samopoczucie. Cukier pozwala delikatnie usunąć obumarłe komórki naskórka i przywraca skórze witalność. Olejek sojowy, olejek makadamia oraz masło shea nawilżają skórę i sprawiają, że staje się jedwabiście gładka. Przeciwutleniacz tokoferol pielęgnuje skórę i zapobiega tworzeniu się wolnych rodników. Peelingu nie trzeba zmywać. Po zabiegu wystarczy usunąć drobinki cukru chusteczką, a olejki pozostałe na skórze zapewniają jej miękkość i rozpieszczają zmysły swoim zapachem. Peeling nadaje się zarówno do pielęgnacji ciała, jak i samych dłoni i stóp.
Efekt: wygładzona i nawilżona skóra, piękny zapach olejków, który na długo pozostaje na ciele, pobudza zmysły.
Składniki czynne: masło shea, olejek sojowy, olejek makadamia.
Cena: 84,00 zł
Moja opinia:
Peeling zamknięto w 300 ml plastikowym słoiku. Słoiczek dość duży jednak praktyczny i bardzo poręczny. Pod zakrętką ma dodatkowe zabezpieczenie chroniące zakrętkę przed ubrudzeniem czy wylaniem peelingu,. Dzięki temu zabezpieczeniu cukier nie wchodzi pod zakrętkę i nie brudzi słoiczka i zakrętki co też mogłoby się przyczynić do utrudnienia zamknięcia tego produktu.
Pierwszy raz spotykam się z peelingiem cukrowym. Dotychczas nie używałam naturalnego peelingu chyba, że takiego kawowego przygotowanego w domu. Ten peeling jest naturalny, pachnący bardzo rześko olejkami eterycznymi. Ma kolor lekko brązowy, konsystencję zwartą. Zapach cudowny! odprężający, orzeźwiający.
Czytając etykietę trochę się zdziwiłam gdyż peeling ten stosuje się na ciało i nie spłukuje się go, a pozostałe resztki cukru należy zetrzeć chusteczką. Ja ścieram małym ręczniczkiem - jest mi tak wygodniej bo jest większy od chusteczki i uważam, że lepiej ściera cukier.
Jakie wrażenia ze stosowania? Niesamowite! Po pierwsze wystarczy użyć niewielką ilość peelingu aby wypielęgnować dużą partię ciała więc jest to produkt bardzo wydajny. Po drugie cukier jest dość twardy więc taki peeling to mocny zdzierak. Jednak zabieg ten nie boli, a bardzo rozluźnia skórę, ciało, zmysły i odpręża. Kolejnym atutem jest to że piękny zapach unosi się w całej łazience i pozostaje na ciele bardzo długo. Ciało po takim peelingu jest lekko tłustawe dzięki wsmarowanym w skórę dobroczynnym olejkom.
Co mnie zdziwiło? Peeling robię na noc. Idę spać, a rano wstaje z piękną, aksamitną i nawilżoną skórą! Jest to efekt jaki nie udało mi się osiągnąć przy pomocy żadnego kosmetyku! Nawilżona i pięknie wyglądająca skóra.
Na uwagę zasługuje naturalny skład peelingu. Produkt jest naturalny sprawdziłam próbując troszeczkę:) Słodki:)
Peeling zamknięto w 300 ml plastikowym słoiku. Słoiczek dość duży jednak praktyczny i bardzo poręczny. Pod zakrętką ma dodatkowe zabezpieczenie chroniące zakrętkę przed ubrudzeniem czy wylaniem peelingu,. Dzięki temu zabezpieczeniu cukier nie wchodzi pod zakrętkę i nie brudzi słoiczka i zakrętki co też mogłoby się przyczynić do utrudnienia zamknięcia tego produktu.
Pierwszy raz spotykam się z peelingiem cukrowym. Dotychczas nie używałam naturalnego peelingu chyba, że takiego kawowego przygotowanego w domu. Ten peeling jest naturalny, pachnący bardzo rześko olejkami eterycznymi. Ma kolor lekko brązowy, konsystencję zwartą. Zapach cudowny! odprężający, orzeźwiający.
Czytając etykietę trochę się zdziwiłam gdyż peeling ten stosuje się na ciało i nie spłukuje się go, a pozostałe resztki cukru należy zetrzeć chusteczką. Ja ścieram małym ręczniczkiem - jest mi tak wygodniej bo jest większy od chusteczki i uważam, że lepiej ściera cukier.
Jakie wrażenia ze stosowania? Niesamowite! Po pierwsze wystarczy użyć niewielką ilość peelingu aby wypielęgnować dużą partię ciała więc jest to produkt bardzo wydajny. Po drugie cukier jest dość twardy więc taki peeling to mocny zdzierak. Jednak zabieg ten nie boli, a bardzo rozluźnia skórę, ciało, zmysły i odpręża. Kolejnym atutem jest to że piękny zapach unosi się w całej łazience i pozostaje na ciele bardzo długo. Ciało po takim peelingu jest lekko tłustawe dzięki wsmarowanym w skórę dobroczynnym olejkom.
Co mnie zdziwiło? Peeling robię na noc. Idę spać, a rano wstaje z piękną, aksamitną i nawilżoną skórą! Jest to efekt jaki nie udało mi się osiągnąć przy pomocy żadnego kosmetyku! Nawilżona i pięknie wyglądająca skóra.
Na uwagę zasługuje naturalny skład peelingu. Produkt jest naturalny sprawdziłam próbując troszeczkę:) Słodki:)
Zapraszam na stronę SALUTERRA => TUTAJ
Oraz na ich profil na FB => TUTAJ
"Jeśli spodobał Ci się mój artykuł zapraszam do komentowania oraz zostania fanem mojego fanpage. Zapraszam! https://www.facebook.com/SprawdzaneIPolecaneBlogOTestowaniu?ref=hl "
wydaje sie byc bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńBez spłukiwania? Ale wymyślili ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak dobrze działa. Już dla samego zapachu mogłabym go kupić :)
Ciekawy peeling:) Nie słyszałam o tej firmie dotychczas...
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Chętnie bym go wypróbowała, wygląda super..:)
OdpowiedzUsuńsklad ma rewelacyjny!napewno kiedy bedzie I moj|!
OdpowiedzUsuńu mnie dzis makijaz
krok po kroku
:) x x x