Skarb Matki Budyń czekoladowo-pomarańczowy do ciała dla dzieci - opinia
Ostatnim produktem, który otrzymałam z firmy Pana Pawła Makarczyka MacKar producenta kosmetyków Skarb Matki jest Budyń czekoladowo-pomarańczowy do ciała dla dzieci
Producent pisze o tym produkcie:
Budyń czekoladowo-pomarańczowy do ciała dla dzieci
dla Malucha , Mamy Malucha i każdego Łakomczucha
Wskazania: do stosowania przy skórze suchej, wrażliwej i skłonnej do atopii zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Balsam szczególnie polecany po kąpieli w mocno chlorowanej wodzie.
Działanie: nawilżanie, natłuszczanie. Doskonale się rozprowadza. Pozostawia na skórze lekką, hydro-lipidową warstwę ochronną
Stosowanie: po kąpieli na skórę całego ciała
Skład: panthenol, alantoina, wyciąg z liści aloesu
Słoik z przekładką o pojemności 140 ml
Moja opinia:
Muszę Wam się do czegoś przyznać. Ten produkt tak zauroczył mnie swoim zapachem że zabrałam go synkowi. Jeszcze nie miałam nigdy kosmetyku a tak rewelacyjnym zapachu. Kojarzy mi się z ciastkami Delicje. Zapach jest boski! Na skórze lekko się utlenia i bardziej już czuć pomarańcze. Utrzymuje się bardzo długo. Konsystencja tego Budyniu jest kremowo - żelowa. Dzięki tej konsystencji produkt jest "zimniejszy" niż zwykły krem czy balsam. Budyń bardzo dobrze się rozprowadza na ciele, dobrze się również wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy. Skóra po budyniu jest gładka, nawilżona i pięknie pachnie. Nawilżenie utrzymuje się bardzo długo.
W słoiczku znajduje się dodatkowa przekładka zabezpieczająca nakrętkę przed pobrudzeniem. Lubię tego typu rozwiązania ponieważ opakowanie nie jest pobrudzone i wygląda estetycznie i czysto.
Produkt jest bardzo wydajny. Świetny kosmetyk dla łakomczuchów nie tylko dzieci ale i mam. Pachnie wspaniale. Bardzo smacznie i naturalnie. Ja chętnie bym go zjadła z pudełeczka. Według mnie jeden z najfajniejszych produktów tej marki i w ogóle dostępnych na naszym rynku! Szczerze polecam!
Zapraszam Was na stronę SKARB MATKI => TUTAJ
Serdecznie dziękuję Panu Makarczykowi za przekazanie mi produktów do testów. A Wam wszystkim serdecznie polecam serie kosmetyków Skarb Matki! NASZE POLSKIE!
Producent pisze o tym produkcie:
Budyń czekoladowo-pomarańczowy do ciała dla dzieci
dla Malucha , Mamy Malucha i każdego Łakomczucha
Wskazania: do stosowania przy skórze suchej, wrażliwej i skłonnej do atopii zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Balsam szczególnie polecany po kąpieli w mocno chlorowanej wodzie.
Działanie: nawilżanie, natłuszczanie. Doskonale się rozprowadza. Pozostawia na skórze lekką, hydro-lipidową warstwę ochronną
Stosowanie: po kąpieli na skórę całego ciała
Skład: panthenol, alantoina, wyciąg z liści aloesu
Słoik z przekładką o pojemności 140 ml
Moja opinia:
Muszę Wam się do czegoś przyznać. Ten produkt tak zauroczył mnie swoim zapachem że zabrałam go synkowi. Jeszcze nie miałam nigdy kosmetyku a tak rewelacyjnym zapachu. Kojarzy mi się z ciastkami Delicje. Zapach jest boski! Na skórze lekko się utlenia i bardziej już czuć pomarańcze. Utrzymuje się bardzo długo. Konsystencja tego Budyniu jest kremowo - żelowa. Dzięki tej konsystencji produkt jest "zimniejszy" niż zwykły krem czy balsam. Budyń bardzo dobrze się rozprowadza na ciele, dobrze się również wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy. Skóra po budyniu jest gładka, nawilżona i pięknie pachnie. Nawilżenie utrzymuje się bardzo długo.
W słoiczku znajduje się dodatkowa przekładka zabezpieczająca nakrętkę przed pobrudzeniem. Lubię tego typu rozwiązania ponieważ opakowanie nie jest pobrudzone i wygląda estetycznie i czysto.
Produkt jest bardzo wydajny. Świetny kosmetyk dla łakomczuchów nie tylko dzieci ale i mam. Pachnie wspaniale. Bardzo smacznie i naturalnie. Ja chętnie bym go zjadła z pudełeczka. Według mnie jeden z najfajniejszych produktów tej marki i w ogóle dostępnych na naszym rynku! Szczerze polecam!
Zapraszam Was na stronę SKARB MATKI => TUTAJ
Serdecznie dziękuję Panu Makarczykowi za przekazanie mi produktów do testów. A Wam wszystkim serdecznie polecam serie kosmetyków Skarb Matki! NASZE POLSKIE!
Srednio przepadam za produktami ktore pachna jedzeniem :)
OdpowiedzUsuńale ten wydaje sie ciekawy :)
ponoc naprawde bardzo ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam :P
OdpowiedzUsuńuwierz zanim zaczelam czytac i zobaczylam zdjecie pomyslalam ze bedziesz recenzowac budyn do jedzenia.... a tu taki szok po przeczytaniu... slodka rozdkosz dla ciala... nieslychane;)
OdpowiedzUsuńszczesliwego nowego roku 2013
Kurde, myślałam, że to budyn do jedzenia. Ja bym to zjadła. :D
OdpowiedzUsuńOj, narobiłaś mi apetytu na ten Budyń, choć już dzieckiem nie jestem od dawna ;)
OdpowiedzUsuńjej chyba bym zjadła
OdpowiedzUsuń