Kuferek Kosmetyczny MariAnah – Pure Calmille Żel do mycia twarzy YVES ROCHER
Dziś wprowadzam pewien dział na moim blogu. Będę opisywać kosmetyki, które wyjątkowo przypadły mi do gustu, które bardzo lubię i mimo, że czasem je zdradzam to i tak z utęsknieniem do nich powracam. Kosmetyki te sama kupuję.
Zacznę od firmy, która bardzo przypadła mi do gustu dzięki swoim kosmetykom, od których chyba jestem już uzależniona. Jest to firma Yves Rocher. Lubię ich podejście do klienta. Trzy kanały dystrybucji co bardzo mi odpowiada jako klientce, która nie zawsze może dotrzeć do sklepu stacjonarnego bo ma około 60 km do najbliższego, oraz gratisy jakimi firma obdarowuje swoich klientów w formie zrabatów na ulotkach do wykorzystania w sklepie, biżuterii, torebek, kubków i co najważniejsze pełnowartościowych produktów!
Dzięki temu ostatniemu poznałam wiele kosmetyków, które teraz bardzo chętnie używam i należą do moich ulubionych.
Jednym z nich jest Żel do mycia twarzy z serii PURE CALMILLE Pojemność 200 ml. Cena regularna 19,90 zł. Na promocji można kupić za 13,90zł.
Oto jak na swojej stronie Yves Rocher opisuje żel Pure Calmille:
„Oczyszczanie twarzy z rumiankiem bio, do każdego rodzaju cery
Żel do mycia twarzy idealny dla osób, które lubią myć twarz wodą. Zapewnia uczucie świeżości i czystości.
Skóra jest głęboko i skutecznie oczyszczona.
Konsystencja :
Przejrzysty zielony żel, który w kontakcie z wodą zmienia się w piankę
Łatwo się spłukuje, nie wysusza skóry
Formuła : Testowana dermatologicznie => zminimalizowane ryzyko alergii
Delikatny, kwiatowy zapach
Zawiera ekstrakt z rumianku bio o właściwościach nawilżających, łagodzących, ochronnych i olejek eteryczny z palmarozy, który oczyszcza.''
A za co ja tak lubię ten żel i nie mogę się z nim rozstać?
Jestem osobą, która nie lubi bawić się w waciki i ścierać coś z siebie. Czuję się wtedy tak jakby moja twarz była nieumyta i mam wrażenie, że wszystko się do mnie klei, albo zaraz obsiądą mnie jakieś muszki. Jak umyję twarz wodą to wtedy mam wrażenie, że jest czyściutka. Dlatego ten żel jest doskonałą alternatywą dla takich osób jak ja.
Pięknie pachnie. Chyba nie spotkałam kosmetyku, którego zapach mnie tak uwiódł jak zapach żelu Pure Calmille. Jest bardzo wydajny. Biorę go dosłownie troszeczkę i doskonale radzi sobie z makijażem. Ma żelową konsystencję, bardzo gęstą. Troszkę ciężko jest zmyć go z twarzy ale mnie to nie przeszkadza. Możliwe, że najpierw powinnam go spienić na dłoni dopiero kłaść na twarz.
Dzięki temu żelowi moja skóra się nie wysusza!!!!!!!! Nie schodzą mi suche skórki z nosa jak to bywało przed moją znajomością z żelem Pure Calmille. Bez problemu mogę kłaść podkład nie męcząc się i tracąc czas na skubanie mojego nosa z niechcianego, suchego naskórka. Nie wychodzą mi po nim pryszcze, krostki ani nic czego nie chce mieć na twarzy. Stosowanie tego żelu to sama przyjemność. Zaraziłam miłością do tego żelu moją przyjaciółkę i również wpadła po uszy. Już nawet ma zrobiony zapas:) a w moim przypadku to już szósta butelka. Międzyczasie była zdrada, ale karę jaką poniosłam za nią, moja twarz długo pamiętała.
Jest to doskonały produkt. Szczerze polecam.
A na koniec jeszcze ulotka na czerwiec do sklepu stacjonarnego z rabatami na zakupy. Oczywiście już ją wykorzystałam, a Oliwka pod prysznic z olejkiem Arganowym pięknie pachnie i leży w moim Kuferku Kosmetycznym MariAnah:)
To również i moja ulubiona firma kosmetyczna :-D jestem wierna jej 14 lat :-) pomimo że "zdradzam" ją czasem to i tak wracam :-) i że się tak wyrażę moja szuflada z kosmetykami nigdy nie wysycha, jak się zapasy przykurczą, to zaraz zapełniam ją po brzegi :-)
OdpowiedzUsuńewanka to z Ciebie prawdziwy weteran YR:) Mój kuferek też zapełniony a jak się przykurczy to zaraz jakaś atrakcyjna oferta się trafia i zapas zrobiony:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic nie używałam z YR. Na razie czekam na próbki od nich.
OdpowiedzUsuńMariAnah fajnie opisujesz produkty używane u siebie. Będę tu zaglądać.
Wrzucam Cię do obserwowanych i zapraszam w odwiedziny również do siebie. Mój blog częściowo też kosmetyczny.
http://miraga80.blogspot.com
Dziękuję za wpis i miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńZnałam kiedyś kilka produktów tej firmy, ale już dawno nic nie zamawiałam.
OdpowiedzUsuń